Koniec wielkich projektów na Kickstarterze? W USA crowdfunding może zostać znacznie ograniczony
Dzięki crowdfundingowi - "finansowaniu z tłumu" - w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy udało się zebrać fundusze choćby na mnóstwo niezależnych gier, inicjatyw czy technologii. Być może jednak niedługo nie będzie to już tak powszechnie możliwe.
Na początku 2012 roku Kongres Stanów Zjednoczonych przyjął ustawę dotyczącą - ogółem rzecz biorąc - startupów ("Jumpstart Our Business Startups Act", w skrócie "JOBS Act"). Jej celem było uregulowanie prawne różnych kwestii ich dotyczących - takich jak choćby crowdfunding. Na mocy tego dokumentu ustalenie szczegółowych przepisów pozostawiono Komisji ds. Papierów Wartościowych i Giełd ("US Securities and Exchange Commission", w skrócie "SEC") - agencji państwowej, w skład której wchodzi pięciu członków wybranych przez prezydenta USA.
Przedwczoraj Komisja przedstawiła swoje propozycje regulacji crowdfundingu. Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że są... dość restrykcyjne. Oto najważniejsze fakty:
- w ciągu dwunastu miesięcy jeden podmiot za pomocą crowdfundingu będzie mógł uzbierać maksymalnie 1 milion dolarów;
- w ciągu dwunastu miesięcy jedna osoba/podmiot będzie mogła przekazać innym za pomocą crowdfundingu co najwyżej 10 procent swojego rocznego przychodu (dotyczy osób o rocznym przychodzie większym lub równym 100 tysięcy dolarów) albo maksymalnie 2000 tysiące dolarów bądź 5 procent swojego rocznego przychodu (dotyczy osób o rocznym przychodzie mniejszym niż 100 tysięcy dolarów);
- crowdfunding będzie musiał odbywać się za pomocą uprawnionych do tego portali/podmiotów (Kickstarter - tak, samodzielne zbieranie pieniędzy - nie);
- podmioty korzystające z crowdfundingu będą musiały regularnie rozliczać się z niego w SEC (co może być problematyczne i generować kolejna koszty).
Oczywiście, zmiany te dotyczą tylko Stanów Zjednoczonych. Nie sposób jednak nie zauważyć, że gros gier (i innych projektów), które do tej pory zostały sfinansowane za pomocą crowdfundingu, to produkcje pochodzące z USA - choćby przygodówka Double Fine czy Wasteland 2. Tym inicjatywom udało się zebrać o wiele więcej niż milion dolarów. Jeśli proponowane zmiany wejdą w życie, inne amerykańskie firmy nie będą już mogły powtórzyć ich sukcesu. A gracze z całego świata nie będą mogli przekazać na nie swoich pieniędzy.
90 dni od momentu przedstawienia rzeczonych propozycji przez SEC to czas na debatę i komentarze. Po tym okresie Komisja spotka się znów, by ustalić ostateczne brzmienie regulacji. Być może więc coś się jeszcze zmieni - tego dowiemy się w lutym 2014 roku.
[za Forbes]
Tomasz Kutera