Wiadomość, że IPS Computer Group łączy się z Mirage, spadła na nas jak grom z jasnego nieba. Kowal z wrażenia zaniemówił, a gdy już zmógł kryzys i odzyskał swe dawne "gadane", w kilku słowach zrelacjonował mi sytuację. Zbaraniałem i ja. Cóż, mamy wszak wiosnę, początek rynkowej bryndzy, okresu, gdy w branży niewiele się dzieje. Przyzwyczajeni do tego gracze z niecierpliwością oczekują sierpnia, zaś takie osiołki jak my... czekają na nowe tematy do obsmarowania. Tymczasem wiosna roku 2000 zaczęła się sensacyjnie - CD Projekt wystrzelił ze swoją ExtraGrą, czym rozgrzał branżę do czerwoności, a następnie zwinął jej żagle w dość podejrzanych okolicznościach ogłaszając, iż "Messiah" za 30 zł wskutek lobbingu nie ukaże się. Temat - marzenie, o którym pisać można (i będzie się) latami. I gdy myśleliśmy, że to już koniec niespodzianek... błyskawicznie miano hitu sezonu zyskuje "fuzja" dwóch firm dystrybucyjnych - Mirage i IPS CG. Konferencja prasowa poświęcona temu wydarzeniu odbyła się 27 kwietnia 2000 roku w warszawskim klubie "Nautilus". Przygotowania do wzięcia w niej udziału rozpoczęliśmy z Kowalem dzień wcześniej. Przepraliśmy czarne koszule, odprasowaliśmy czarne spodnie, odkopaliśmy w śmieciach przyciemniane okulary, wszystko po to, by niczym "Faceci w czerni" prześwietlić serca konferujących i wycisnąć z nich jak najwięcej informacji. Na godzinę przed spędem spotkaliśmy się jeszcze w Wirtualnym Sztabie Głównym, by przeanalizować sytuację i przygotować broń (psioniczną) na wypadek starcia. Potem wyruszyliśmy na miejsce."Nautilus", własność Wojtka Jagielskiego, stał się tradycyjnym miejscem spotkań branży komputerowej. Nie tak dawno na specjalne zaproszenie firm Mirage i LEM w lokalu tym gościła Lara Weller alias Croft. Impreza była bardzo udana, tombrajderka okazała się sympatyczna i przystępna, samo zaś jedzenie - pyszne. Nic więc dziwnego, że ciągnięci przez niezaspokojony głód Kowala przybyliśmy na miejsce o dobre pół godziny za wcześnie. Na szczęście czas płynął szybko, zaś złapany na komórkę Windy tryskał porannym humorem.Punkt jedenasta stanęliśmy przed lokalem i po obściskaniu się z działem marketingu IPS CG wkroczyliśmy do środka. Byliśmy oczywiście pierwsi (nie licząc gospodarzy). Z czasem jednak nadciągnęły dziennikarskie posiłki - m.in. Andrzej Cwalina ("Click"), Jacek "ZAQ" Gadzinowski (też "Click"), Marek Suchocki ("Gry komputerowe"), Aleksy Uchański ("Gry"). Zrobiło się tłoczniej. Zajęliśmy więc miejsca i przeglądając dostarczone materiały prasowe oczekiwaliśmy na ruch organizatorów. Chwilę później przy stole znajdującym się u czoła sali zasiedli Grzegorz Onichimowski (IPS CG) oraz Tomasz Mazur (Mirage Media) i... zaczęło się.FAKTYNa niecałe 24 godziny przed konferencją, to jest w dniu 26 kwietnia 2000 roku, odbyło się zgromadzenie wspólników firmy IPS Computer Group. Zebrani podjęli decyzję o podniesieniu kapitału zakładowego spółki do 100.000 zł, m.in. poprzez rozszerzenie składu zgromadzenia wspólników o nowe osoby z firmy Mirage Media s.c. Osobnicy ci zadeklarowali wniesienie na majątek spółki wszystkich aktywów Mirage związanych z prowadzoną przez tą firmę działalnością dystrybucyjną. Jej część odpowiedzialna za tworzenie gier (obecnie m.in. "Mortyr 2" i "Warhammer 40000: Assasins") zachowała odrębność.Zgromadzenie wspólników podjęło też decyzję o zmianie nazwy spółki na IM Group spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, a także o zmianach w strukturze organizacyjnej przedsiębiorstwa. I tak w skład dwuosobowego zarządu wchodzą obecnie Grzegorz Onichimowski (IPS CG) i Tomasz Mazur (Mirage Media). Kadrę dyrektorską tworzą dyr. ds. handlowych Jacek Mazur, dyr. ds. finansowych Krzysztof Górecki, dyr. ds. produkcji Jerzy Majewski i dyr. ds. marketingu Inga Serdakowska. Osobą odpowiedzialną za PR firmy jest Bożena Słoma. Wśród udziałowców znajdują się zaś Grzegorz Majerowicz, Tomasz Sychowicz, Tomasz Mazur, Grzegorz Onichimowski, Krzysztof Górecki, Jerzy Majewski i Inga Serdakowska. Siedziba spółki pozostaje lokal przy ulicy Okrężnej 3 w Warszawie.Trzeba zaznaczyć, iż obecnie nazwa IM Group jest nazwą roboczą - musi ją jeszcze zarejestrować sąd gospodarczy. Do tego czasu spółka funkcjonować będzie pod starą nazwą (IPS CG), zaś wszelkie znaki firmowe pozostają używanymi przez spółkę znakami (później zostaną zastąpione przez nowy, który znajduje się obok - przyp. Joel). Wkrótce po rejestracji zmian uruchomiona zostanie strona internetowa (www.imgroup.com.pl), acz stare strony nie zostaną skasowane.Firma IM Group planuje osiągnąć w 2001 roku obroty rzędu 22 mln złotych. W tym celu zajmie się ona dystrybucją gier komputerowych i szeroko rozumianych produktów multimedialnych przeznaczonych dla komputerów PC i konsol Playstation. Standardem staną się polskie opakowania i instrukcje dodawane do tych produktów, część z nich będzie też w pełni lokalizowana. Planowane jest prowadzenie jednej polityki cenowej (4-6 przedziałów cenowych, w tym tanie wersje budżetowe).Najwięksi zachodni partnerzy IPS CG i Mirage z zadowoleniem przyjęli wiadomość o fuzji.PRZYCZYNY"IPS i Mirage od lat byli przyjazną konkurencją. Spotykaliśmy się często na niwie towarzyskiej, organizowaliśmy wspólne działania marketingowe, współpracowaliśmy w ramach lokalnych struktur BSA. Czy zatem właśnie znajomość i pewna wspólnota pokoleniowa zadecydowała o połączeniu właśnie teraz? To byłaby tylko część procesu myślowego, który wiódł nas do jedności. Obok naszych chęci liczył się po prostu rynek - jego wymagania i wyzwania. Coraz trudniej i coraz kosztowniej promuje się dzisiaj grę, coraz więcej kosztuje umieszczenie jej na półkach sieci handlowych. W tej sytuacji konsolidacja po stronie wydawców jest koniecznością. Dzieje się tak na całym świecie, a więc dlaczego nie w Polsce? Poza tym IPS szukał partnera o jak najbardziej atrakcyjnym katalogu, a czy jest jakiś w Polsce, który tak naprawdę wyprzedza pod tym względem Mirage? Z drugiej strony, liczyła się siła dystrybucyjna IPS, która powinna pomóc nie tylko przy sprzedaży gier Eidos czy 3DO (dystrybuowanych do tej pory przez Mirage - przyp. Joel), ale również gier powstałych w Mirage Studio, jak roboczo nazywamy firmę, która powstanie po odłączeniu z Mirage Media części wydawniczo - dystrybucyjnej. Liczymy wszyscy na to, że fuzja pozwoli nam odrzucić dotychczasowe słabości, uwypuklić tradycyjne silne punkty. Tak staraliśmy się ułożyć w IM Group "łamigłowkę" kadrową i strukturalną. Czy nam się to uda, ocenimy wszyscy... za jakiś czas."za: materiały prasowe IM GroupKOMENTARZPołączenie się IPS CG i Mirage'u nie jest sensacją i nie należy się jej w tym wydarzeniu doszukiwać. Nie ma nic dziwnego w tym, że w normalniejącej branży dwie duże firmy decydują się iść dalej razem. Postępujące procesy globalizacyjne, rosnąca konkurencja i świadomość "wspólnoty interesów" w obliczu rosnących kosztów działalności zmuszają polskie przedsiębiorstwa do ponownego przemyślenia swych strategii rynkowych, a także do podjęcia niekonwencjonalnych decyzji. Należy jednak zwrócić uwagę na dominującą rolę IPS CG w tej fuzji (stanowisko prezesa, siedziba, wreszcie sama firma), a także na niemały katalog firm, jakie powstały twór będzie reprezentować (m.in. 3DO, Codemasters, Eidos, Electronic Arts, Empire, Lego Media, Mirage Studio, Novalogic i Titus). Niezwykle ciekawe wydają się być dalsze losy IM Group. W końcu połączenie dystrybucji produktów firm narzucających wysokie ceny (Eidos) z godzącymi się na obniżki (Electronic Arts) wcale nie będzie proste. Dodatkowo mogą się pojawić problemy z odpowiednią ("równą") promocją tytułów poszczególnych firm - w końcu takie EA może być bardzo niezadowolone, gdy firma zajmie się sławieniem nowego dzieła Codemasters miast konkurencyjnego produktu wydanego przez EA. Rodzi się też pytanie, czy tak silna firma, jaką staje się IM Group, zdominuje polski rynek, czy też konkurencja ze strony CD Projekt, Play-it czy LEM okaże się na tyle skuteczna, by rozwiać marzenia o choćby częściowej monopolizacji rynku. Na to i więcej pytań odpowie czas.W każdym razie współczujemy pracownikom IM Group zawieruchy, jaka potrwa w ich otoczeniu jeszcze przez jakiś czas...ZAKOŃCZENIEKonferencja trwała krótko - prasa właściwie nie miała pytań i już w kilka minut po zakończeniu "części oficjalnej" siedziała już po rozstawionych dookoła stołach i zajadała się przygotowanymi przez kucharzy "Nautilusa" atrakcjami. A jeść było co - oczy kusiły smaczne kawałki łososia, pyszne kabanosy i sałatki z serem i pomidorami, a także podawane na ciepło pierogi z grzybami. Do tego dochodziły soki, woda z cytryną i coś "mocniejszego" w postaci drinków.Przy stolikach raczej nie dyskutowano o samej fuzji. Dominowały tematy prywatne, a także zmiany na rynku prasowym (CD Action), krach ExtraGry i zbliżające się targi E3. Dość szybko też posilona branża rozpierzchła się po domach celem konsumpcji obiadów tudzież innych zestawów pokarmowych. A ja siedziałem, jadłem i plotkowałem z Kowalem... Dowiedzieliśmy się, że póki co największe problemy sprawia pracownikom firmy przyzwyczajenie się, że Mirage i IPS CG to teraz jedna firma... (IPS do Mirage: "- Co macie w ofercie?", Odpowiedź: "- Nie wy, tylko my! Jesteśmy przecież razem! A co wy macie? :)". O dalszych losach fuzji będziemy was z pewnością informować.
