Konami wraca na rynek gier pecetowo-konsolowych, otwierając program wydawniczy podobny do EA Originals
A pierwszym efektem działań wydawcy będzie wypuszczenie małego, uroczego Skelattack.
Po tym jak Konami postanowiło wycofać się z tworzenia gier wysokobudżetowych na konsole i komputery osobiste (ostatnim takim tytułem był Metal Gear Survive z początku 2018 roku; wyjątkiem jest oczywiście PES, ale to trochę inna bajka), japońska firma postanowiła skupić się na rynku mobilnym oraz kolejnych inwestycjach w automaty pachinko.
Jak się łatwo domyślić, nie spodobało się to graczom zwłaszcza, że transformacja odbyła się w cieniu odejścia Hideo Kojimy (grudzień 2015), przez co wydawca zdobył kolejne minusiki wystawiane przez społeczność. Kilka dni temu nastąpił jednak pewien przełom w tej sprawie, bowiem Richard Jones, starszy menedżer ds. marki i rozwoju biznesu w europejskim oddziale Konami, poinformował, że powołano nowy program wydawniczy skierowany do małych i średnich deweloperów.
Jones udzielił wywiadu kilku branżowym serwisom (w tym GamesIndustry.biz), w którym podkreślał, że celem tej inicjatywy będzie znalezienie partnerów różnej wielkości (ze szczególnym wskazaniem na mniejsze, nie mające doświadczenia studia) do produkcji gier, które trafią w gusta graczy spoza Japonii. Program ma uzupełniać portfolio wydawane przez Japończyków i ma służyć nawiązaniu nowych kontaktów w Europie i Stanach Zjednoczonych (słowem: na szeroko rozumianym rynku zachodnim, gdzie Konami, poza wspomnianym już PES-em, nie ma zbyt dużych udziałów).
Skelattack - Launch Trailer | PS4
Oczywiście, gdzieś w tym wszystkim są gry, ale to trochę tak, jak z EA Originals, czyli programem stworzonym z myślą o małych, zewnętrznych studiach, czy działem Ubisoftu, który lata temu stworzył Child of Light i Valiant Hearts. Chodzi o działania mające pokazać, że oprócz kolejnych kontynuacji i gier-usług, duży wydawca ma też miejsce na niestandardowe produkcje. I jasne, nie ma w tym nic złego, a mniejsi deweloperzy, którzy w normalnych warunkach nie mieliby szans na dokończenie swoich gier, mogą to zrobić, a przy okazji zebrać doświadczenie i środki na następne gry.
Program Konami zapewni deweloperom wsparcie pod względem kontroli jakości (QA), dystrybucji, marketingu, PR-u czy tłumaczenia na inne języki, jednak nie podaje na jakich warunkach będą podpisywane umowy z deweloperami. Przykładowo, deweloperzy z programu EA Originals muszą oddać wydawcy tylko tyle pieniędzy ile dostali na swój projekt, co doskonale pokazuje, że Electronic Arts traktuje swój program w czysto PR-owy sposób.
Jones, żeby nie być gołosłownym, wyszedł z zapowiedzią pierwszej gry wydanej dzięki nowej inicjatywie Konami – będzie to Skelattack, dwuwymiarowa platformówka akcji, w której przyjdzie się nam wcielić w kościotrupa broniącego swojego domu (Zaświatów) przed złymi ludźmi żądnymi skarbów. Całość utrzymana jest w przyjemnej dla oka oprawie wizualnej, a sama gra, stworzona przez studio Ukuza, dostępna jest już na komputerach osobistych (Steam), PlayStation 4, Xboksie One i Switchu.
Bartek Witoszka