Klimatyzator - Assassin's Creed: Revelations

Klimatyzator - Assassin's Creed: Revelations

Klimatyzator - Assassin's Creed: Revelations
marcindmjqtx
15.02.2012 20:33, aktualizacja: 15.01.2016 15:43

Jeśli wciągnął Was świat przedstawiony w ostatniej odsłonie Assassin's Creed, jeśli oczarowały Was orientalne rytmy Turcji czy widoki Konstantynopola, jeśli chcielibyście dowiedzieć się ciut więcej o tym fascynującym mieście i jego historii albo posłuchać muzyki znad brzegów Bosforu - zapraszamy do poniższego Klimatyzatora.

CO PRZECZYTAĆ? Mike Waltari - "Czarny Anioł"

Akcja książki rozgrywa się w Konstantynopolu od momentu proklamowania Unii Kościelnej, aż do zdobycia miasta przez wojska tureckie w 1453 roku. "Czarny Anioł" opowiada historię Johannesa Angelosa, zmęczonego życiem łacinnika, który powraca do tego miasta, aby umrzeć broniąc go przed Turkami. Spotyka tam jednak piękną Greczynkę o imieniu Anna i momentalnie zakochuje się w niej, co więcej, wydaje się iż z wzajemnością. Do wszystkich komplikacji romansu wynikających z różnic religii, narodowości, wieku i podejścia do życia dochodzi jeszcze to, że tak Anna, jak i Johannes, są ważnymi postaciami w Konstantynopolu, powiązanymi z różnymi frakcjami. Czy w obliczu nadciągającej śmierci miasta czterdziestoletni cynik oraz młodziutka dziewczyna mają szansę na chociaż krótką chwilę szczęścia?

"Czarny Anioł" jest powieścią smutną i tragiczną, ale przy tym doskonale napisaną i niesamowicie klimatyczną. Kapitalnie ukazana jest w niej śmierć miasta i wiążący się z nią koniec epoki: upadek cywilizacji bizantyjskiej i nastanie ery imperium ottomańskiego.

Vaclav Vratislav z Mitrovic - "Przygody..."

Pełny tytuł książki brzmi "Przygody Vaclava Vratislava z Mitrovic, jakich on w głównym mieście tureckim Konstantynopolu zaznał, jako pojmany doświadczył, a po szczęśliwym do kraju rodzinnego powrocie własnoręcznie w Roku Pańskim 1599 spisał" - i w zasadzie wystarcza za jej streszczenie.

Vaclav trafił do Turcji jako nastolatek jako paź czeskiego posła Fryderyka Krekvica, radcy dworu cesarza Rudolfa II. Pierwsza część książki to opis podróży poselskiego orszaku do Konstantynopola, później zaś sprawy się komplikują: pan poseł okazuje się również szpiegiem, a przez nieuwagę służącego, daje się na szpiegowaniu przyłapać, w wyniku czego zostaje on uwięziony wraz ze wszystkimi towarzyszami. Dalsza część historii Vaclava to szczegółowy opis ówczesnego systemu penitencjarnego, a nie są to pięciogwiazdkowe hotele riwiery tureckiej. Na szczęście z czasem zmienia się sułtan, a co za tym idzie także wezyr i basza, więc po pewnej dozie wspartej łapówkami dyplomacji, udaje się czeskiej delegacji wydostać z więzienia i powrócić do domu.

Największym walorem "Przygód..." są obserwacje kraju, społeczeństwa, ludzi, zwyczajów i rozgrywek politycznych. Jest to po prostu doskonały reportaż sprzed czterystu lat, napisany w nieco staroświecki sposób (w stylu zbliżonym do pamiętników Paska), ale świetnie przybliżający współczesnemu czytelnikowi nieistniejący już świat średniowiecznej Turcji.

Orhan Pamuk - "Nazywam się czerwień"

Wielopłaszczyznowa opowieść autorstw tureckiego pisarza, której fabuła rozgrywa się w XVI wieku w Istambule. Jednym z głównych bohaterów jest ilustrator, na zlecenie sułtana pracujący nad pewną bardzo ważną księgą. Choć specyficzna struktura powieści - wielu narratorów, wiele punktów widzenia, wiele wątków (w tym kryminalny i romansowy) - nie każdemu przypadnie do gustu, to jednak ze względu na czas i miejsce akcji nie można jej pominąć w tym zestawieniu.

Witold Szabłowski - "Zabójca z miasta moreli" Osobom pragnącym dowiedzieć się więcej o bliższej nam współczesnej Turcji polecamy zbiór reportaży Witolda Szabłowskiego. Tytułowy zabójca to Ali Agca (wym. Ali Adża), człowiek który dokonał zamachu na życie papieża Jana Pawła II, a miasto moreli to jego rodzinna Malatya. Można tu znaleźć wiele innych ciekawych opowieści przybliżających różne wycinki życia, bądź to w Stambule, bądź to na tureckiej prowincji. Wprawdzie większość tych reportaży nie dotyczy minionych wieków, a współczesności, jednak dają przyczynek do lepszego zrozumienia fascynującego kraju na styku kontynentów i mentalności jego mieszkańców.

Reportaże tygodnika "Polityka" Zanim jeszcze wyruszycie do księgarni i antykwariatów na poszukiwanie wymienionych wyżej książek, tylko dwa kliknięcia dzielą Was od dwóch interesujących reportaży ze Stambułu, autorstwa Maksa Cegielskiego i Agnieszki Mazurczyk. Warto się z nimi zapoznać, by dowiedzieć się jak majestatyczny Konstantynopol, po którym grasował Ezio, wygląda obecnie.

CO OBEJRZEĆ? Chris Nahon - "Imperium wilków" ("l'Empire de Loups") Film ten rozpoczyna się bardziej jak horror psychologiczny czy mocny thriller: Annę, piękną żonę wysoko postawionego pracownika francuskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych dręczą koszmary i halucynacje powiązane z mającymi miejsce w mieście morderstwami - nie rozpoznaje ona własnego męża i cierpi na amnezję. W tym samym czasie śledztwo w sprawie brutalnych morderstw prowadzi dwóch paryskich policjantów (jednego z nich gra Jean Reno) - okazuje się, że są zabójstwa te są powiązane z działalnością tureckiej mafii. Obydwa wątki z czasem łączą się, gdy wychodzi na jaw, że Anna została poddana operacji plastycznej, mającej ukryć jej tureckie pochodzenie... Choć akcja filmu początkowo rozgrywa się we współczesnym Paryżu, to z czasem przenosi się do Stambułu i Kapadocji, a dodatkowo pojawia się w nim wątek tureckich asasynów.

Inne Stambuł pojawia się też w dziewiętnastym filmie o przygodach Jamesa Bonda pt. "Świat to za mało" (scena w tzw. Wieży Dziewicy, obecnie udostępnionej do zwiedzania), jak również w filmie z Jacky Chanem pt. "Przypadkowy Szpieg" ("Accidental Spy"), w którym zwalcza on handlarzy narkotyków z Turcji. Są to jednak tylko fragmenty, dlatego też jedynie pokrótce wspominamy o tych filmach.

CZEGO POSŁUCHAĆ? "Kingdom of Heaven - Soundtrack" Jeśli podobała Wam się piękna muzyka z Assassin's Creed: Revelations (zwłaszcza tytułowy utwór oraz tło w menu), to prawie na pewno przypadnie Wam też do gustu ścieżka dźwiękowa z filmu "Królestwo Niebieskie" Ridleya Scotta. Podobnie pompatyczna i nastrojowa, z lekkimi wpływami orientalnymi - oba soundtracki są na tyle podobne, że jeśli ktoś lubi jeden, to jest duża szansa że polubi i drugi.

Turecka muzyka pop Jeśli macie ochotę posłuchać popu znad brzegów Bosforu, to jako pierwszy na myśl przychodzi właśnie Tarkan. Tarkan Tevetoğlu, bo tak brzmi pełne imię i nazwisko piosenkarza, w Polsce kojarzy się w zasadzie wyłącznie z dyskotekowym hitem "Simarik" (wiecie, to ta piosenka z refrenem "umjakamarsom *cmok* *cmok*"), ale w Turcji jest zdecydowanie królem muzyki rozrywkowej. W jego utworach często pobrzmiewa orientalna nuta kojarząca się z klasycznymi brzmieniami - na przykład w "Kuzu Kuzu". Podobne echa można też usłyszeć u wielu innych wykonawców, od Murata Basarana ("Yetti Gari") po Betul Demir ("Super"). Wśród tureckich utworów znajdzie się też sporo takich, które tylko język odróżnia od rzeszy amerykańskich piosenek z MTV (Yanýmda Sen Olmayýnca - "Kargo"), albo nawet i to nie (Beduk - "My Woman").

They Might Be Giants - "Istanbul (not Constantinople)" Piosenka została pierwotnie nagrana w 1953 przez zespół The Four Lads, ale najbardziej znaną i rozpoznawalną wersją jest ta w wykonaniu grupy They Might Be Giants, którą usłyszeć możecie klikając na załączoną animację. Była ona tak chwytna i popularna, że w popkulturze znajdziemy wiele odniesień do niej, na przykład w odcinku Tiny Toons z którego pochodzi powyższy filmik, albo w Muppetach (odcinek Muppets Tonight z Piercem Brosnanem), czy nawet grze komputerowej. W Cywilizacji III, kiedy gracz wyczerpie listę oficjalnych nazw miast, kolejnym zostaje nadana nazwa z dodanym przed nią słowem "New" (np. "New London" dla Anglików) - jedynym wyjątkiem od tej reguły jest Imperium Ottomańskie, gdzie pierwsza z proponowanych nowych nazw nie brzmi "New Istanbul", tylko "Not Constantinople".

Bartłomiej Nagórski

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)