Klasyczny Tomb Raider trafił na iPhone'y i iPady
Ten legendarny, niepowtarzalny i ponad... no nie, ponadczasowy raczej nie. Tym bardziej na ekranie dotykowym.
17.12.2013 | aktual.: 05.01.2016 15:50
Do pierwszego Tomb Raidera żywię morze sentymentu i bez wahania wyłożyłem te niecałe 4 złote, by sprawdzić wersję na iPhone'a, która dziś pojawiła się w AppStore. Niemniej przechodzić go raczej nie będę - już na kontrolerze kilkanaście lat temu można było dostać zawału od wymierzonych co do kroku skoków i skomplikowanych operacji panną Croft, a co dopiero w przypadku sterowania dotykowego.
Rany, te obciachowe scenki wideo, Lara w lenonkach, stożkowy biust... Pamiętam to aż za dobrze, bo z kolegą przechodziliśmy TR na PSX-ie bez karty pamięci, co oznaczało pokonywanie wciąż tych samych poziomów na okrągło. Szkoda, że nie dało się przenieść na iOS wersji Anniversary - może kiedyś. Póki co planuję dojść chociaż do słynnego t-rexa. Po paru chwilach wiem już, że będzie to mordęga - nie można jednocześnie chodzić i sterować kamerą. Dopiero po zatrzymaniu się można nacisnąć przycisk kamery i wówczas rozejrzeć się dookoła. Dobrze chociaż, że w pierwszej części nie walczyło się za dużo...
Marcin Kosman