Opóźnienia w przenoszeniu tego co chcemy zrobić na ekran telewizora to spory problem dla wszystkich użytkowników Kinecta, choć wielu po prostu przyzwyczaiło się i nie zwraca na to uwagi. Uwagę zwraca jednak Microsoft, który potem badaczy z Cambride przygotował projekt mający zaradzić temu problemowi.
Tajemnicze dzieło to - najprościej mówiąc - specjalny algorytm, który pozwala niezwykle szybko wykrywać to gdzie aktualnie jesteśmy i co robimy w czasie gry. Aby coś takiego mogło powstać super-specjalny-i-ogromnie-potężny-komputer dokonał analizy milionów różnorakich trójwymiarowych map, dzięki czemu otrzymano mnóstwo gotowych wzorców.
Filmik obrazuje to naprawdę nieźle:
[via Kotaku ]
Marcin Lubowiecki