Nie oszukujmy się - na chwilę obecną ciężko jest określić Kinecta urządzeniem, które mogłoby przykuć uwagę "hardkorowych" graczy, choć Microsoft raz po raz zapewniał, że ten stan rzeczy wkrótce ulegnie zmianie. Nie inaczej jest tym razem.
Redakcja portalu CVG spytała się jednego z przedstawicieli giganta z Redmond, Kevina Unagsta, o tę kwestię. Odpowiedź? Podobno możemy oczekiwać, że sukcesywnie na rynek trafiać będzie coraz więcej gier dla "hardkorowców" dedykowanych Kinectowi. Produkcje pokroju Dance Central czy Kinect Sports miały otworzyć kamerkę Microsoftu na szerszą grupę odbiorców - teraz ma zacząć się ofensywa gier z krwi i kości.
Zapewnienia zapewnieniami, ale faktom zaprzeczyć się nie da. Spójrzmy na sprawę chłodnym okiem - do tej pory wiemy o powstawaniu zaledwie kilku tytułów na Kinecta, które mogłyby zainteresować "prawdziwych" graczy - na myśl przychodzą mi The Gunstringer, Child of Eden, tajemnicza gra w świecie Star Wars i Forza Motorsport 4, mająca korzystać z funkcji kamerki. Pojawiały się wprawdzie informacje o produkcji Halo oraz Gears of War w wersji na Kinecta, ale to na razie zwykłe spekulacje. Pozostaje uzbroić się w cierpliwość i mieć nadzieję, że zapowiedzi Microsoftu znajdą odzwierciedlenie w rzeczywistości.
[via CVG]
Adrian Palma