Killer is Dead pozwoli Wam zostać wirtualnymi żigolakami
Goichi Suda z Grasshopper Manufacture postanowił zdradzić kilka szczegółów na temat nadchodzącego wielkimi krokami Killer is Dead. Jest też sporo obrazków do obejrzenia.
Bohater gry - Mondo - używa miecza zwanego Gekkou. Oręż ten ma moc absorbowania krwi z wrogów, w których się zanurzy. Mondo posiada ponadto specjalną wymienne mechaniczne ramię. Taki z niego przyjemniaczek. Specjalna technika obrony, jeśli zostanie użyta w odpowiednim momencie, pozwoli na chwilę otumanić przeciwnika, a następnie da szansę na wyprowadzenie dewastującej kombinacji mieczem. To dobry pomysł na walkę na krótkim dystansie - na długim doskonale sprawdzi się broń w ramieniu, która poza ostrzelaniem przeciwnika umożliwi sprzedanie mu soczystego strzału w głowę.
Ale Killer is Dead to nie tylko historia o zabijaniu. Mondo weźmie również udział w specjalnych misjach żigolaka. Bohater będzie w nich uwodził kobiety - na przykład 27-letnią Brazylijkę nazwaną Pheromone. Rozpoczną oni swój wieczór w hotelowym barze, chwycą w dłonie drinki i w takiej atmosferze przełamią pierwsze lody. Skutek podrywu może być dwojaki - policzek w twarz albo sukces. Podobno do tego drugiego może doprowadzić prezent. Czyli jak w życiu. Pomocne w randkowaniu mają być specjalne okulary, które pozwolą, dosłownie, spojrzeć na kobiece ciało i zajrzeć im w serce. Okularów mają być dwa rodzaje - jeśli założycie czarne, uda Wam się zobaczyć Waszą randkę w samej bieliźnie. Uda - rozumiecie żartik, haha?
Napisałbym - dziwna sprawa, ale to przecież Suda51.
źródło: CVG
Paweł Winiarski