Kiedy PlayStation 3 przegoniło w Polsce Xboksa 360?

Tok rozumowania jest taki: skoro gry na obie platformy kosztują mniej więcej tyle samo, to ich sprzedaż powinna zależeć od ilości konsol na rynku (oczywiście pamiętamy o piractwie). Im więcej konsol w domach, tym więcej gier w obiegu. Im więcej gier w obiegu, tym większy rynek wtórny. A temu najłatwiej przyjrzeć się w miejscu, które go napędza i organizuje - Allegro. Tyle, że rynek wtórny to w największym w Polsce serwisie aukcyjnym nie wszystko - w końcu można tu kupić zupełnie nowe gry i sprzęt. A to już może dawać podstawy do rozważań na temat podziału naszego rynku pomiędzy obie platformy.

Poprosiliśmy Allegro o udostępnienie nam statystyk dotyczących liczby aukcji w kategoriach poświęconych obu konsolom. Pierwszy wykres przedstawia wyniki od stycznia 2008 dla samych gier na PS3 i 360:

Zwróćcie uwagę na tąpnięcie w liczbie aukcji w zeszłe lato - można je wytłumaczyć wakacjami, choć w 2008 podobne zjawisko nie miało miejsce. Liczba aukcji dla obu platform spadła, ale PlayStation 3 szybciej odrobiło straty i od września 2009 na trwale przegoniło pod względem liczby ofert Xboksa.

Nieco inaczej sytuacja wygląda jeśli chodzi o aukcje dotyczące sprzętu (tu wyraźniej widać cykl wakacyjny):

Tu Xbox nadal ma dużą przewagę. Diana Tokarska, opiekująca się na Allegro działem "gry", zwraca jednak uwagę, że konsola Microsoftu ma znacznie więcej ofert dotyczących uszkodzonego sprzętu niż PlayStation 3.

Ogółem stosunek liczby aukcji poświęconych grom i konsolom obu producentów przedstawia się następująco:

Pewnym potwierdzeniem danych z Allegro są statystyki na Gametrade.pl, serwisie pomagającym ludziom w wymianie grami - na tę chwilę różnica w ilości ofert to ponad 4 tysiące na korzyść PlayStation 3 (PS3 - 8 tys. ofert; X360 - 3,8 tys.). Gametrade.pl wystartowało w sierpniu 2009 roku.

Wniosków może być oczywiście wiele. Pierwszy, aktywnych użytkowników PlayStation 3 jest już w Polsce więcej niż Xboksów. Drugi, Xboksów jest może i więcej, ale ludzie zamiast kupować gry, ściągają je na potęgę z internetu. I nie wiem, czy ta interpretacja jest dla naszego rynku konsolowego najkorzystniejsza.

Konrad Hildebrand