Kiedy minęło te dwadzieścia lat od premiery Metal Gear Solid?

„Tu tu tu - tututu! Tu tu tu - tututu!”. Pamiętacie efekt dźwiękowy, jaki towarzyszył odpaleniu Metal Gear Solid na szarym PlayStation? Pamiętacie wydurnianie się w pierwszej lokacji? Wkurzanie Mei Ling, podglądanie Meryl, szokowanie znajomych umiejętnościami Psycho Mantisa, wkurzającą walkę z czołgiem, szukanie cyfra po cyfrze odpowiedniego numeru w Codecu, zmienianie płytki w drugiej połowie, zamrażanie lub rozgrzewanie specjalnej karty? Czy powrót na Shadow Moses dla Was również był najjaśniejszym fragmentem przechodzonej po długich latach „czwórki”? No ba. A we wrześniu minęło równo dwadzieścia lat, odkąd kultowe dzieło Hideo zadebiutowało na japońskim rynku.

Z tej okazji fan, Erasmus Brosdau, zrekonstruował w Unreal Engine 4 pierwsze kilka minut otwierającego oryginał filmiku, te w małej łodzi podwodnej, ze słuchaniem wcześniejszego dialogu między Colonelem (Paul Eiding!) i Snakiem (David Hayter!). Całość jest wykonana naprawdę profesjonalnie i w cztery minuty wrzuci na Wasz kark bardzo przyjemne retrociarki. Tak, co niektórzy z nas serio mieli mniej niż dziesięć lat, gdy przeżywali to po raz pierwszy. Ja chociażby. I oczywiście, że od razu wolałem przełączyć wszystkie filmiki. Prawdziwe zrozumienie uniwersum, a nawet znaczenia tego konkretnego tytułu, przyszło nieco później.

Twórczość fanowska w Unrealu to nic nowego. Widzieliśmy Ocarinę of Time w nowoczesnej odsłonie, widzieliśmy Super Mario 64, Silent Hilla, Spyro (jeszcze przed Reignited Trilogy) i wiele innych, przede wszystkim reprezentujących brązową epokę trójwymiaru, klasykę z przełomu piątej i szóstej generacji konsol. Współczesny rynek pędzi tak zawrotnym tempem, iż coraz mniej czasu znajdujemy na chwilowy postój i docenienie, jak długo oraz jak daleko zaszliśmy od tamtych beztroskich chwil. Zatem jeśli lubicie wspominać (a wiem, że spora część z Was odpowiedziałaby twierdząco) wybierzcie sobie dzisiaj na YouTubie właśnie 20-letnie Metal Gear Solid.

Z racji reprezentowanego tutaj fachu, wspomnę o oczywistych. Metal Gear Solid był trzecią wyreżyserowaną przez Kojimę odsłoną marki, a czwartą w ogóle. Oryginalny Metal Gear wyszedł zaś w 1987, zatem uniwersum same w sobie ma tak serio na karku nieco więcej. MGS został już raz zrimejkowany. Fani są zgodni, że stworzony na wyłączność dla GameCube’a The Twin Snakes wpłynął na całe doświadczenie raczej negatywnie. Ale prywatnie twierdzę, iż warto spróbować to wyśledzić i nadrobić, zwłaszcza na świeżo po odkurzeniu wersji z PSX-a. Do czego z kolei zachęcam, jak zawsze, najmocniej. To na zawsze będzie jedna z kilku najważniejszych gier w moim życiu.