Kevin Butler okiełznał Facebooka
I od razu postanowił zaprosić nas do swojego klubu.
Fikcyjny idol wielu graczy od dawna ma "swoje" konto w serwisie Twitter (@TheKevinButler), ale do Facebooka dorósł dopiero teraz. A w zasadzie nawet nie do końca, bo osobistego profilu wciąż nie ma. Powyższa reklama dotyczy bowiem akcji Hall of Play, w której KB zaprasza nas do "elitarnego" bractwa graczy.
Co dzieje się po pozwoleniu aplikacji na korzystanie z naszych fotek i publikowanie informacji na naszej tablicy? Możemy posłuchać kilku tekstów Kevina, zapowiedzi przyszłych atrakcji, obejrzeć niedawną, genialną reklamę Sony z naszą fotką na końcu czy sprawdzić, jaką wymówkę Butler poleca do wykręcenia się od mniej ważnych rzeczy, niż granie.
Szału nie ma, ale jeśli lubicie "wiceprezesa od wszystkiego", to już same nowe filmiki z nim w roli głównej wystarczą do odwiedzenia Hall of Play. Oby pojawiały się częściej, niż nowe reklamy, bo Kevina Butlera nigdy za wiele.
Maciej Kowalik