Karty graficzne w Niemczech tanieją. Ceny napawają nadzieją
Karty graficzne są na tyle drogie, że cieszą nas wszystkie przesłanki mówiące o tym, że może być taniej. Jedną z nich są spadające ceny w Austrii i Niemczech. Z raportu opublikowanego przez 3DCenter wynika, że sytuacja jest najlepsza od miesięcy.
Wielu z nas wyrażało chęć zakupu nowego komputera jesienią 2020 roku. Z różnych względów mogło się to nie udać. Niska dostępność kart, wysokie ceny, oczekiwania na lepsze modele - to tylko niektóre z potencjalnych scenariuszy. Tymczasem mamy już lato, a zakup komponentów nadal nie należy do najprostszych. Drogie karty graficzne to główny problem dla osób, które chcą złożyć zestaw nadający się do grania, ale też do pracy. Pojawia się jednak nadzieja, tzw. "światełko w tunelu", że może będzie lepiej.
Ceny kart graficznych poszybowały w górę wraz z cenami kryptowalut i do niedawna trzymały się na bardzo wysokim poziomie. Na rynku cyfrowych pieniędzy w ostatnim czasie odnotowuje się istotne obniżenie cen, na co ogromny wpływ mają zmiany prawa w Chinach. To z kolei może przekładać się na mniejsze zainteresowanie budowaniem koparek, a co za tym idzie, mniejszy popyt na karty.
Z raportu wynika, że ceny wybranych kart znacznie zmalały względem wiosny bieżącego roku. Nie zmienia to faktu, że na niemieckim i austriackim rynku za karty graficzne z serii GeForce RTX 3000 oraz Radeon 6000 nadal trzeba zapłacić około 153 proc. sugerowanej przez producenta ceny. To dużo, ale w porównaniu z ponad 300 proc., które musieliśmy wydać w maju, jest naprawdę optymistycznie.
Pojawiające się w Europie trendy spadku cen karty graficznych to duży plus dla graczy. Wzrastająca dostępność sprzętu pozwala mieć nadzieję, że w najbliższych miesiącach będziemy w stanie, wydając stosunkowo niewielkie pieniądze, złożyć komputer, na którym będzie można po prostu wygodnie pograć.