Kartograf The Last Guardian chętnie uświadomi Wam misterność tej gry

We współpracy z innym graczem przygotował mapę naszej wędrówki. Uważajcie tylko na spoilery.

Kartograf The Last Guardian chętnie uświadomi Wam misterność tej gry
Patryk Fijałkowski

Poniższy wpis zawiera spoilery

The Last Guardian był dla mnie grą minionego roku; Paweł zresztą też się zachwycił. Jednym z powodów było to uczucie ciągłości znane głównie z gier From Software; świadomość, że przemierzamy starannie zaprojektowany świat, w którym bez żadnego ekranu wczytywania możemy dojść do wieży widzianej gdzieś w oddali między skarpami i pomostami. Wędrówce towarzyszyły znajome zaskoczenia, gdy wychodziliśmy z jakiegoś budynku i orientowaliśmy się, że jesteśmy tuż pod świątynią, którą przemierzaliśmy dwie godziny temu.

Podobnie jak w grach From Software, tak i w The Last Guardian nie mamy żadnej mapy, która pokazywałaby nam, jak właściwie prezentuje się nasz szlak. I tak jak w przypadku gier From Software, fani poświęcają swój czas, by samodzielnie zabawić się w kartografów.

Pod koniec gry chłopiec będący głównym bohaterem opowieści spogląda na dolinę, przez którą wędrował. Użytkownik reddita CandykillerArt zrobił zdjęcie tego momentu i postanowił rozjaśnić go w Photoshopie, by dało się przyjrzeć monumentalnym konstrukcjom. Efekt robi wrażenie:

Obraz

Największe wrażenie robi jednak to, co zrobił inny użytkownik o nicku LYRAA3 - wziął zdjęcie CandykillerArta i naniósł na nie znaczniki, tworząc tym samym mapę naszej wędrówki. Każdy, kto przeszedł grę i przyjrzy się temu obrazkowi, jeszcze bardziej poczuje monumentalność doliny i naszej podróży z kochanym Trico. Z początku wszystko może wydawać się chaotyczne, ale potem zauważamy jeden punkt, zaraz łączymy go z drugim, kojarzymy z trzecim i trybiki w naszej głowie zaczynają klikać, a misterność świata The Last Guardian staje przed nami otworem. Piękna robota!

Obraz

Powyższa mapa robi wrażenie, ale tylko czekać na kolejne, być może stworzone w formie atrakcyjnych grafik. W końcu Dark Souls doczekało się niejednej mapy - i takiej artystycznej, przekrojowej, i takiej bardziej praktycznej czy fragmentarycznej. Podobnie choćby Bloodborne, które zostało rozpracowane między innymi przez Hypnotyksa.

Wiadomo, The Last Guardian nie jest grą, która by się rozgałęziała, ale przecież fanom From Software też nie chodzi o mapę, żeby się nie zgubić w nieco bardziej otwartych światach, tylko żeby oddać hołd genialnej robocie projektantów.

Patryk Fijałkowski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.