Kalejdoskop ocen Wolfenstein: New Order - Wolfenstein, na jakiego czekaliśmy

Wygląda na to, że William "B.J." Blazkowicz nie ma się czego wstydzić.

Kalejdoskop ocen Wolfenstein: New Order - Wolfenstein, na jakiego czekaliśmy
marcindmjqtx
SKOMENTUJ

O północy, równo z premierą Wolfenstein: The New Order, zeszło embargo na recenzje i można się przekonać, jak oceniane są nowe przygody samotnika walczącego z futurystyczna III Rzeszą.

Są dobrze oceniane - nawet bardzo dobrze:

Redaktor serwisu Polygon, gdzie grę oceniono na 9/10 zwraca uwagę, że twórcy z Machine Games znani są ze strzelanek z dobrymi historiami jak The Chronicles of Riddick: Escape from Butcher Bay oraz The Darkness:

Efekt: gra, która jest połączeniem oldschoolowej wybuchowej strzelaniny i ambicji opowiedzenia historii z nowszych przedstawicieli gatunku. To nie powinno zadziałać. Inne strzelanki próbowały i nie wyszło. Ale Wolfenstein nie zawodzi. To dziwaczny trójkąt miłosny tradycyjnych elementów strzelanki, pulpowej science-fiction oraz wiarygodnego elementu ludzkiego - w rezultacie to coś większego, niż sugerowałoby pochodzenie tej gry. Bardziej w środku skali plasuje się ocena redaktora Gameinformera:

Wolfenstein: The New Order to krok w dobrym kierunku dla serii, po ostatnim niewypale. Machine Games zaprezentowało kompetentnie wykonaną strzelaninę, dopracowaną i z lepszym zestawem postaci. Ale ostatecznie gra lepiej wypada, gdy na nowo przedstawia stare, ustalone już konwencje, niż gdy stara się wprowadzać innowacje. Najniżej z wymienionych, choć nadal dobrze, ocenił grę redaktor Joystiq. Jakie zarzuty przedstawił?

Poza płynnym działaniem, rytm walki jest nie taki jak trzeba. Likwidowanie nazistowskich żołdaków i superżołnierzy daje dostęp do łupów, ale by zebrać każdy magazynek i apteczkę trzeba wejść na nią i nacisnąć przycisk, gdy pojawi się podpowiedź. (...) Noże do rzucania są najpotężniejsze w świecie Wolfensteina - jedno trafienie, nie ważne w kark czy w kolano, natychmiast zdejmie prawie każdego nazistę. (....) Największym problemem Wolfensteina jest rażąca niezgodność tonu i brak spójności. Spokojne momenty w Berlinie wydają się należeć do innej, bardziej nastawionej na kontemplację gry, a potem każda nowa misja wrzuca Cię do kolejnego kanału lub pociągu, nie dając podstaw lub wyjaśnienia. Więcej znajdziecie oczywiście w oryginalnych recenzjach. No chyba, że już kupiliście grę i od północy sami strzelacie do nazistów.

Nasza opinia pojawi się niebawem.

Paweł Kamiński

Obraz

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne