Przede wszystkim, nie będzie to żadne DLC, dodatek wydany przez sieć - nową część zakupimy wyłącznie na płycie. Autorzy tłumaczą, że to kwestia wprowadzonych wielu usprawnień, również systemowych, i inna opcja nie była możliwa. Na pocieszenie trzeba jednak dodać, że cena ma być niższa niż w przypadku zupełnie nowej gry, a dodatkowo posiadacze poprzednika otrzymają jakieś specjalne, jeszcze nieokreślone, bonusy.
Jeśli chodzi o nowych zawodników, to autorzy przewidują 8 postaci (liczba ta jeszcze nie jest ostateczna), wśród których znajdą się zarówno już dobrze znani fanom poprzednich części wojownicy jak i zupełni nowicjusze. W chwili obecnej poznaliśmy dwóch weteranów - Deejaya oraz T. Hawka oraz nową panią walczącą w stylu Tae Kwon Do - Juri. Koreanka używać będzie przede wszystkim nóg, natomiast nie zabraknie w jej repertuarze także projectile'i.
Jak wspomniałem wcześniej, również oryginalni zawodnicy doczekają się usprawnień oraz lepszego balansu. Na razie szczegóły na ten temat nie są znane, ale Capcom podobno wsłuchiwał się nie tylko w siebie, ale i zdanie fanów, a to bardzo dobrze wróży.
Super Street Fighter IV ukaże się na wiosnę na PS3 i 360, także ci, którzy jeszcze wahali się czy warto kupić arcade sticka mogą już spokojnie zdecydować się na zakup. Będzie w najbliższym czasie bardzo przydatny.
