Just Cause 2 daje radę, o czym może świadczyć fakt, że gra studia Avalanche zdobyła pierwsze miejsce na listach sprzedaży w zeszłym tygodniu w Wielkiej Brytanii. Moim zdaniem całkiem zasłużenie, bo to po prostu sandbox, co się zowie, którzy przy okazji zadaje kłam twierdzeniom, że gry z wielkim światem nie mogą być ładne.
Tadeusz był pod wrażeniem (recenzja jego autorstwa czeka na Was tutaj), ja również nie mogę się oderwać, a szefowie Avalanche otwarcie mówią, że kolejna część serii jest prawie pewna. Christofer Sundberg powiedział serwisowi Develop: Oczywiście, że jesteśmy zainteresowani pracą nad Just Cause w przyszłości Szczerze mówiąc, to nie mam pojęcia, co mogłoby trafić do Just Cause 3, czego jeszcze nie widzieliśmy w drugiej części gry. Jasne, mnóstwo drobnych usprawnień to jedno, ale tworzenie sequela gry, która pozwala na tak wiele, to zupełnie inna para butów. Chociaż nie. Jest jedna rzecz, która mogłaby być warta kolejnego numerka w tytule - multiplayer. Wiadomo już, że Just Cause 2 się takowego nie doczeka, więc być może to on będzie osią kolejnej części gry. Na razie to jednak odległa przyszłość.
