Autorzy Flower po raz kolejny intrygują i stawiają na oryginalność, a nie schlebianie popularnym schematom. I dobrze, bo każda z gier tego studia miała w sobie to magiczne coś, którego trudno doszukiwać się w innych produkcjach. Jestem zaintrygowany. W redakcji beta trafiła do innego szczęśliwca, a jednak bez własnoręcznego kierowania bohaterem trudno mówić o prawdziwym chłonięciu tej przygody. Oby premiera była już blisko.
[via GramyNaMaxa]
Maciej Kowalik
PS Jeśli zauważycie jakieś błędy, pamiętajcie, że to tylko wersja beta. W umowie EULA autorzy zastrzegli zresztą, by nie zgrywać z niej materiałów wideo.