Journey będzie podróżą we dwoje
O Journey, nowej produkcji autorów flow i flower nie wiadomo na razie zbyt wiele - poza kilkoma nastrojowymi obrazkami. Z docierających na powierzchnię informacji wynika, że gra będzie oferowała jakąś formę wspólnego grania. Ale jak to w grach ThatGameCompany, nie jest to takie proste.
27.10.2010 | aktual.: 06.01.2016 15:27
Journey umożliwi wspólne przebywanie w jednym świecie dwóm graczom, którzy jednak nie będą musieli ze sobą współpracować aby osiągnąć "zwycięstwo". Intencją twórców jest stworzenie gry w której główną mechaniką jest współpraca, wykraczająca jednak poza klasyczne "pokonaj, zabij, wygraj".
Grać będzie się za pośrednictwem sieci, jednakże komunikacja między graczami będzie odbywać się za pośrednictwem wybieranych z menu symboli, bez głosów czy tekstu. Będą oni zachęcani do współpracy przy rozwiązywaniu zagadek, jednakże jeśli im się to nie uda, to będą mogli odejść każdy w swoją stronę - szukając kolejnej gry do dołączenia. Cytując Jenove Chena z ThatGameCompany:
Journey nie jest grą "koopową" czy dwuosobową. To gra gra którą grasz z kimś, lub sam. W trakcie gry gracze będą nagradzani czymś za dokonywane postępy i współpracę, ale nie wiadomo na razie czym, bo TGC chcą, aby było to coś znacznie mniej "materialnego" niż punkty doświadczenia i umiejętności, ale jednocześnie aby nadal było nagrodą.
Brzmi to wszystko strasznie ulotnie, niczym bardzo kameralne MMO, gdzie gracze mają być dla siebie bardziej aktorami, nieznajomymi spotkanymi na pustyni, niż członkami drużyny, którzy opracowują taktykę jak pokonać przeciwnika.
Wydaje się, że TGC chce abyśmy grali w Journey z kimś przez zupełny przypadek. Ale skoro już wiemy, że będziemy mieć możliwość wspólnej zabawy, to chyba nie będzie to już taka niespodzianka. Rozbicie utartych ram gatunku będzie naprawdę trudne.
Nie mogę się doczekać. Szykuje się kolejna naprawdę wyjątkowa produkcja.
[via Brainy Gamer]
Konrad Hildebrand