Josh Trank reżyserem filmu Shadow of the Colossus
Jak na przedsięwzięcie, o którym pisaliśmy już w 2009 roku, znalezienie po trzech latach reżysera nie jest szczególnie imponujące. No, ale może teraz pójdzie już z górki. Kim jest pan Trank?
Nie ma on za sobą długiej kariery. Przeciwnie. W poważnej kinematografii debiutował w 2012 roku. To on nakręcił "Kronikę", która kosztowała 13 milionów dolarów, a zarobiła ich na całym świecie prawie 125. Debiut zrobił wrażenie na wielkich branży filmowej i Trank pracuje równolegle nad filmem o Fantastycznej Czwórce oraz drugim - o przygodach Venoma.
Prace nad Shadow of the Colossus nie ruszyły jeszcze pełną parą, bo Sony wciąż szuka scenarzystów. Oznacza to chyba, że Justin Marks - autor scenariusza do Street Fighter: Legend of Chun Li - jednak nie dostał szansy, o którą prosił trzy lata temu. Może to i dobrze...
Trank jest ponoć wielkim fanem gry i to on starał się o tę posadę. Z jednej strony trudno spodziewać się, by reżyser mówił coś innego, ale z drugiej pozwala mieć jakąś nadzieję, że akcja filmu nie zostanie zredukowana do bohatera lejącego wielkie potwory. Widomo - wizualny spektakl będzie tu ważny, ale gdyby udało się przemycić trochę tego smutku, niepewności, rozdarcia, które towarzyszyły (przynajmniej mojej) rozgrywce... Wtedy sam chętnie wybrałbym się do kina. Mogę nawet poczekać kolejne trzy lata.
źródło: Deadline
Maciej Kowalik
