John Romero planuje strzelankę z dodatkiem MMO
Nieco zapomniany, niegdyś wizjoner wraca do gry. Znaczy: do robienia gier.
11.04.2012 | aktual.: 05.01.2016 16:50
John Romero, szef studia Loot Drop Inc., twierdzi, że ma już gotowy projekt strzelaniny, która trafi najpierw na pecety.
Nie chcę mówić o szczegółach, ale wiem już jak ta gra będzie wyglądać. Zaprojektowałem całość i myślę, że wyszło całkiem fajnie - choć wiadomo, że pochwalę swój projekt. Nie widziałem takiego nigdzie indziej. Romero opisuje, że gra ma być też w pewien sposób ciągła - dane o postaci gracza będą zachowywane i będzie się ona stopniowo rozwijać. Sam przyznaje, że dziś taka idea nie robi już zbyt dużego wrażenia, ale on wpadł na ten pomysł jakiś czas temu.
Mamy oczekiwać dobrej zabawy, rodem z porządnych strzelanin, ale sytuacja, w jakiej znajduje się gracz, sposób narracji i system nagród mają być unikalne.
A dlaczego tylko na PC? Twórca nie jest do końca przekonany do konsolowych strzelanin, gdzie gracz może przyjąć na klatę wiele pocisków i się zregenerować, a także do sterowania padem - bo sprawia ono, że postać jest powolna, niczym czołg. Woli gry wymagające umiejętności i refleksu - z nagłymi obrotami o 180 stopni, szybkim celowaniem - takie cechy mają jego zdaniem tylko produkcje sterowane myszą.
Na razie jednak twórca jest tajemniczy - jak mówi, nauczył się już, by nie zdradzać za wiele szczegółów i dat wydania, nie będąc ich pewnym.
Paweł Kamiński
[vg24/7]