Jeżeli nie stać cię na Switcha ze Splatoon 2 w zestawie, zawsze możesz kupić... puste pudełko
I to tak na serio, bo oficjalnie od Nintendo.
22.05.2017 11:46
Jakiś motyw na okres komunijny chyba. Jak wiecie (lub nie wiecie, więc donoszę), w ostatnim Nintendo Direct firma z Kioto skupiła się na dwóch letnich przebojach dla Switcha - Arms i Splatoon 2. Zaskakująco, oba zapowiadają się naprawdę fajnie. Na tyle, że o potencjale Arms ostatnio pisał na łamach Polygamii Maciek, a nie ja.
Dla takiego gracza Nintendo chyba przygotowało tę ofertę. Puste pudełko switchowo-splatoonowego bundla. Bez konsoli, bez gry, bez instrukcji, bez czegokolwiek. Za 540 jenów. Czyżby kolekcjonowanie wszystkich pudeł po konsoli jednego producenta było kolejnym dużym retrotrendem? Ja podczas ostatniej przeprowadzki straciłem pudła od PlayStation 4 i Wii U. Premierowe! Przecież to mogło być warte sporo kasy. Cóż za nieodpowiedzialność z mojej strony...
Żartuję, rzecz jasna. Z tymi moim zmartwieniami, bo z pustym pudełkiem na sprzedaż wcale nie żartuję. Próbuję z tego wyciągnąć jakiś sensowny wniosek. I wydaje mi się, że chodzi o dojenie marki. Bo najwyraźniej Splatoon sprzeda wszystko. Nawet puste pudełka. A pamiętam, jak niepewnie kilka lat temu wydawca podchodził do tego, nowego ówcześnie, IP. Przypominam, że premiera w lipcu. Najpierw czerwiec i Arms. Sprawdzimy, czy Nintendo ma kolejnego czarnego konia.
Adam Piechota