Jeżeli brakuje wam satysfakcji z własnej pracy, Yuppie Psycho podziała na was motywująco
Tylko Ty sam możesz siebie powstrzymać przed osiągnięciem sukcesu!
18.04.2018 14:22
Jeżeli spędzacie całe dnie robiąc bekapy, pozyskując kontrybucję nowych zasobów przez netłorking albo skedżulując mitingi (pozdrawiam generator korpobełkotu), z pewnością nie możecie doczekać się premiery Yuppie Psycho. Jeżeli zrobiliście w tym momencie wielkie oczy, nic straconego. Właśnie zrobiłem risercz i forwardnę wam newsa, w którym dowiecie się, o co chodzi.
Yuppie Psycho - Reveal Trailer
Zdaniem twórców z Baroque Decay (ojców The Court Lucanor, pixelartowej gry w stylu Zeldy), ich nowa gra to survival horror, ale tak naprawdę napisana przez nich opowieść to samo życie. W czasie zabawy wcielamy się w Briana Pasternacka, który prawdopodobnie zrobił profil na linkedinie, bo zadzwonił do niego hedhanter. Zaraz potem otrzymał pracę w wymarzonym korpo o nazwie Sintracorp i od tej pory pnie się po szczeblach hierarchii wykonując liczne taski, jakie zleca mu szefostwo. Przypomina to prawdziwą walkę o przeżycie…
By dotknął nas kolejny majlstołn, będziemy musieli nauczyć się gdzie co leży, z kim o której pogadać przy zbiorniku z wodą i jakie decyzje podjąć po drodze. Naszym celem jest przeżycie 5 lat w towarzystwie kolegów, którzy ścigają z nami się. Jak to w grach przygodowych i prawdziwej robocie, będzie też nieliniowo. Nie jest powiedziane, że przetrwamy.
Jeżeli „robota w korporacji i karta z debetem to jest wasz majestat”, powinniście ową kartę podpiąć do Steama i wyczekiwać momentu, na który twórcy Yuppie Psycho ustawią sobie dedlajn. Chodzą słuchy, że termin zafiksowany jest jeszcze na ten rok. Pamiętaj, PRZYSZŁOŚĆ FIRMY ZALEŻY OD CIEBIE! Bądź tym jedynym!
Krzysztof Kempski