Jeszcze więcej klasycznych przygodówek na Wii i DS?
Klasyczne przygodówki typu wskaż i kliknij to dla mnie jedna z najlepszych rzeczy jakie DS ma do zaoferowania, dlatego kiedy Charles Cecil, założyciel słynącego z tego typu gier Revolution Software, ogłasza, że zobaczymy ich więcej na konsolach Nintendo, cieszę się jak małe dziecko. Jest niestety jeden warunek - Broken Sword: The Shadow of the Templars - Director`s Cut, która pojawi się na Wii i DS 20 marca, musi odnieść sukces. Jeśli tak się stanie Cecil obiecuje nam nie tylko kolejne wydania Broken Sworda w serii Director`s Cut (coś jak wersja reżyserska wydań filmów) ale nawet odświeżenie fenomenalnego klasyka w postaci Beneath a Steel Sky.
Ta ostatnia ma największe szanse na wznowienie ze względu na estymę jaką cieszy się wśród wielbicieli gatunku, zresztą, moim zdaniem zupełnie zasłużoną. Cecil nie wyklucza jednak, że jego zespół zrobi jakąś zupełnie nową przygodówkę, a jeśli zajdzie tak daleko, to nic nie stoi na przeszkodzie by zrobić Broken Sword 3 i 4 w 2D. Moim zdaniem bardzo dobra decyzja, bo trójwymiar jakoś nie służy temu gatunkowi. Co więcej, jest szansa, że pojawi się film w uniwersum Broken Sword, a wraz z nim oparta na nim gra.
Skontaktowało się z nami całkiem duże studio filmowe, Radar Pictures (Ostatni Samuraj, Kroniki Riddicka) i rozmawiali z nami o zrobieniu filmu. Więc jeśli zrobilibyśmy film, to pewnie także związaną z nim grę. Zareagujemy na cokolwiek się stanie.Są także szanse na drugą część Beneath a Steel Sky.
Myślę, że są bardzo sprzyjające okoliczności by ta gra powstała. Dave Gibbson i ja rozmawiamy o tym od dawna. Najbardziej przekonała nas sytuacja, kiedy nie można było w nią dłużej zagrać, bo została napisana pod DOS. Wtedy właśnie pojawili się cudowni ludzie od emulatora ScummVM. Ponieważ przed powstaniem emulatora nie było można grać w naszą grę, gdy DOS już umarł, zdecydowaliśmy się oddać ją za darmo. To był niesamowity sukces. Oczywiście ludzie mogli ściągnąć ją sobie za darmo, ale zagrały w nią dosłownie miliony osób. Oznacza to, że marka jest bardzo dobrze znana. Z komercyjnego punktu widzenia zrobienie Beneath a Steel Sky jest teraz bardziej opłacalne niż zanim pozwoliliśmy wykorzystać pierwotną wersję ludziom od ScummVM.Troszeczkę za dużo w tym spekulacji i gdybania bym skakał pod sufit, ale trzymam kciuki za Cecila i jego ekipę. Wyparowanie tego gatunku z rynku boli mnie po dziś dzień.
PS. Jeśli chcecie sami sprawdzić dlaczego tak wychwalam Beneath a Steel Sky, to można ją ściągnąć zupełnie za darmo ze sklepu GOG.com, nie potrzebujecie nawet emulatora.
[via Videogamer]