Jesteście gotowi na Everybody's Gone to the Rapture?

Jeśli to przedstawienie bez aktorów nie wrzuci wam na plecy ciarek, może to być znać, że najnowsza produkcja thechineseroom nie musi być tym, czego szukacie.

Jeśli natomiast ożywiona rozmowa dwójki naukowców rozbudziła Waszą ciekawość. I zastanawiacie, jakie historie kryją się za pojawiającymi się w Yaughton Valley świetlistymi sylwetkami, to przypominam, że premiera już w przyszłą środę.

Czuję, że znów opinie graczy będą mocno podzielone. Ale gęsia skórka, którą miałem oglądając filmik, nie pozostawia mi wyboru. Nie darowałbym sobie, gdybym nie spróbował tej przygody.

Maciej Kowalik