Jest już pierwszy numer Secret Service. Sprawdzamy, co w nim można znaleźć
OK, w porządku, tak naprawdę nie jest to pierwszy, ale dziewięćdziesiąty siódmy numer, bo redakcja postanowiła trzymać się starej numeracji. Tak czy inaczej, jeśli jesteście ciekawi, co ma w sobie, to rzućcie okiem na nasz filmik.
Secret Service to fenomen. Pismo, które było absolutnie kultowe w latach 90., powróciło za sprawą crowdfundingu. W niespełna 20 godzin zebrano 93 tysiące złotych, a ogółem na konto twórców wpłynęło 284 110 zł. To imponujący wynik i absolutny rekord w historii polskiego finansowania społecznościowego.
Zbiórka rozpoczęła się 15 lipca, ale musiało upłynąć trochę czasu, nim pierwszy numer trafił do kiosków - to stało się dziś. I my dorwaliśmy swój egzemplarz - jeżeli chcecie zobaczyć, jak się prezentuje, to obejrzyjcie nasze wideo. Oczywiście, przestrzegamy - jeśli chcecie sami przekartkować nowego Sikreta, to możemy odrobinę zepsuć Wam zabawę. Ale jeżeli zastanawiacie się nad wydaniem tych 15 złotych, to sprawdźcie, czy znajdziecie na 100 stronach SS coś dla siebie:
Tomasz Kutera