O niezależnym Liberated, dziele studia Atomic Wolf, było już parę razy głośno. Podopieczni Walkabout Games (znanego z wydania "Wanderlust: Travel Stories") tworzą grę zdecydowanie nieszablonową, bo platformera wpisanego w komiks.
Wydawca woli wręcz hasło "visual novel", bo komiks nie będzie tylko formułą na akcję i kreskę, ale spora część każdej misji rozegra się w interaktywnych okienkach. I jak to się sprawdza w praktyce? Cóż, sprawdźcie sami. Jeszcze przez 4 dni demo Liberated można wypróbować na Steamie.
A wszystko przez koronawirusa. Demko miało pierwotnie zostać pokazane na GDC, ale targi zostały odwołane i trafiło na platformę Valve w ramach Steam Game Festival.
O czym jest gra? W dużym skrócie - to opowieść trochę z rejonów Watch Dogsów i serialu Mr. Robot. Bliska przyszłość, kontrolowane społeczeństwo, prywatność w sieci, inwigilacja i grupa zwana Liberated. Produkcja rozłożona jest na 4 "komiksy", każdy z innym bohaterem.
- To nie jest takie proste, że hakerzy są fajni, a rząd jest zły. Dlatego chcemy pokazać różne punkty widzenia tej historii - mówi mi rozmowie Piotr Gnyp z Walkabout Games.
Całość stworzy zamkniętą całość. Jak dodaje Gnyp, każdy odcinek ma inne proporcje części narracyjnej do gameplayu. Pierwsza to oczywiście okienka z ruszającymi się postaciami i dialogi w dymkach.
Druga to platformówka - mocno nastawiona na akcję, z tego co sam miałem okazję zobaczyć. Trochę strzelania, trochę skakania, czasem miłe, hakerskie puzzle. Nie spodziewajcie się za to skradanej rozgrywki.
Po pobraniu i zagraniu koniecznie dajcie znać w komentarzach, jak wam się spodobało demo Liberated.