Jeśli dobrze grasz w LOL‑a, to w tej pracy na starcie dostaniesz nawet 1000 zł premii
Kiedyś w CV liczyły się języki obce i doświadczenie zawodowe. A dzisiaj? O tempora, o mores...
03.09.2013 | aktual.: 05.01.2016 16:04
Firma G2A.COM Sp. z o.o. zajmująca się dystrybucją kluczy aktywacyjnych do gier i oprogramowania, szuka kandydata na stanowisko o dumnie brzmiącej nazwie "specjalista ds. e-sportu i promocji marki". W skład obowiązków takiej osoby wchodzić mają, między innymi, dbanie o wizerunek firmy, wyjazdy na targi branżowe czy kontakt z vlogerami i streamerami. Jednym słowem - działania promocyjne.
Całkiem spore są wymagania: trzeba nie tylko znać polski i angielski, ale także LOL-a i StarCrafta 2. Doświadczenie w tym pierwszym gwarantuje... stałą premię do pensji. I to uzależnioną od zajmowanej dywizji w systemie ligowym gry. Za najwyższą - Challengera - można dostać nawet 1000 zł dodatku (dostanie się tam jest ogromnym wyzwaniem, więc nie jest tak, że można osiągnąć taki poziom w tydzień, a potem wysłać CV). Najniższa premiowana - Gold, czyli liga "trzecia od dołu" - zapewni 100 dodatkowych złotych.
A mama mówiła, że nie opłaca się grać w gry... Niestety, jestem tylko w Srebrze. Może innym razem.
[źródło: ogłoszenie na Tablica.pl]
Tomasz Kutera