Jeden 20-latek chce stworzyć nieskończony, losowo generowany wszechświat. Uwierzyło mu już ponad pięć tysięcy osób

Josh Parnell nie był zadowolony z obecnych na rynku gier kosmicznych. Dlatego postanowił zrobić własną.

Jeden 20-latek chce stworzyć nieskończony, losowo generowany wszechświat. Uwierzyło mu już ponad pięć tysięcy osób
marcindmjqtx
SKOMENTUJ

Im więcej czytam o jego projekcie, tym mocniej kręcę głową, że nie, to nie może się udać. Limit Theory ma być symulatorem pilota kosmicznego statku, który ma oferować wolną rękę w kwestii tego co chce się robić. Proceduralnie generowane tu będą zarówno galaktyki, układy planetarne, asteroidy, statki czy stacje kosmiczne. Gra wygeneruje dla każdego unikalny świat z własnym numerem, który będzie można przekazać znajomym, jeśli by chcieli spróbować swoich sił w tych samych warunkach. Nie będzie tutaj żadnego trybu sieciowego.

Losowo generowane światy, to coś, co łatwo jest mi sobie wyobrazić. Jednakże Parnell nie zatrzymuje się jedynie na ładnych widoczkach, chce, aby w jego wszechświatach było coś do roboty.

W kosmicznej piaskownicy gracz będzie mógł wcielić się w pirata, górnika, odkrywca, kupca, wojskowego i kogokolwiek pomiędzy. Wykonywać różne misje, wynajmować sterowanych przez komputer pomagierów do pilotowania floty statków, handlować, niszczyć, uciekać, latać. Twórca zapowiada:

Każda misja, każde wydarzenie, każda rzecz jaką spotkacie w grze, będą unikalne i nie będą takie same, gdy zaczniecie grać następnym razem. Nigdy nie "przejdziecie" tej gry, nie będziecie jej też nigdy znać na wylot. Kiedy poczujecie, że znacie ją trochę za dobrze, wystarczy, że klikniecie "New game" i znowu będziecie kompletnie zagubieni. Co prawda większość z tych funkcji jeszcze nie istnieje, ale to co Parnell przedstawił wystarczyło, aby w trakcie trwającej w listopadzie i grudniu kampanii na Kickstarterze, udało się zebrać 187 tysięcy dolarów. Początkowo twórca zakładał, że na dokończenie projektu będzie potrzebował "jedynie" 50 tysięcy dolarów.

Bez względu więc na moje niedowierzanie, bo skala projektu jest kosmiczna (ha!), Parnell ma budżet i może w spokoju, w godzinach wolnych od studiowania, tworzyć swoją szaloną grę. Ma być gotowa na początku 2014 roku. I on na serio chce ją stworzyć sam. Nawet muzykę komponuje własnoręcznie.

Jak wiecie, jestem fanem kosmicznego porno, więc każdą grę z dużymi statkami przecinającymi nieskończoną, gwiezdną przestrzeń, przyjmuję z otwartymi ramionami. Kto wie, może ta nawet będzie fajna. Jak już twórca przestanie programować i zajmie się projektowaniem rozgrywki.

Konrad Hildebrand

Obraz
Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne