Japońskim twórcom brakuje motywacji i pasji

Można by długo dyskutować, czy rzeczywiście japońskie gry znajdują się w kryzysie - legiony czekające na nowe przygody Mario czy Solid Snake'a zdają się temu przeczyć - ale coś musi być na rzeczy, skoro sam Hideo Kojima stara się przyczyny tego kryzysu ustalić.

Japońskim twórcom brakuje motywacji i pasji
marcindmjqtx

11.07.2010 | aktual.: 06.01.2016 16:42

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Według Kojimy, przyczyną kryzysu nie jest japońska kultura czy technologia, ale motywacja twórców i... system edukacji:

Liczba studentów uczących się poza granicami Japonii zmalała. Jest bardzo mało Japończyków na prestiżowym Harvardzie, a na MIT... zero. Inżynierska populacja Japonii może być zagrożona. Powinniśmy najpierw przyjrzeć się systemowi edukacji tutaj, w Japonii. Brak studentów na kierunkach ścisłych to też i polski problem. Przechodząc dalej. Kojima główną różnicę pomiędzy zachodnimi i japońskimi twórcami gier widzi w motywacji. Ci zachodni są skoncentrowani, mają ambicje i umiejętności, aby spełnić swoje sny.

Ostatnio doszedłem do wniosku, że z wysoce zmotywowanymi cudzoziemcami... nie ma znaczenia skąd oni są, praca z wysoko zmotywowanymi indywidualnościami jest jedynym sposobem aby iść do przodu. Jestem zmęczony zajmowaniem się ludźmi, którym brak pasji. Choć są to uwagi, które można odnieść do dowolnej branży i działalności, to trzeba przyznać, że jeśli chodzi o świat gier, to Kojima jest odpowiednią osobą do poczynania takich obserwacji.

W tej generacji wahadło mogło się wychylić w stronę zachodnich twórców - często na samo życzenie Japończyków, którzy np. zapraszają do tworzenia Dead Rising 2 kanadyjskie studio. Co sprawi, że inicjatywa ponownie będzie po stronie Japonii? A może za 10 lat będziemy się ekscytować grami od twórców z Chin lub Ameryki Południowej?

Czy też, do tego czasu branża będzie tak zglobalizowana, że nie będzie to miało żadnego znaczenia, skąd są programiści, skąd projektanci, a skąd producenci?

Konrad Hildebrand

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.