Ech, gdzie te czasy, kiedy najsłynniejszy agent Jej Królewskiej Mości był wyrafinowanym dżentelmenem... Inna rzecz, że jak już bije, to prezentuje się to całkiem fajnie. Pozwólcie, że opowiedzą Wam o tym twórcy najnowszej gry z jego udziałem, James Bond: Blood Stone.
marcindmjqtx
Nasze pierwsze wrażenia z gry znajdziecie tutaj oraz tutaj.