Jakiej muzyki słuchają w Paryżu roku Pańskiego 2084?
[Notka pozbawiona jest nieśmiesznych zabaw słowem pamiętać] Dzienniki deweloperskie to zazwyczaj ostatni etap promowania gry. Twórcy Remember Me wybrali inną drogę.
02.02.2013 | aktual.: 21.01.2016 16:48
Filmiki, w których na 4.5 minuty gadających głów przypada 30 sekund rozgrywki to świetny sposób na przypominanie o grze, gdy nie ma się już nic nowego do pokazania. Czy to oznacza, że Dontnod wypstrykało się po kilkunastu minutach materiałów? Zły omen.
Dziś autorzy opowiedzą o muzyce. Warto posłuchać, bo:
a) ścieżka dźwiękowa wypada dobrze;
b) w tle jest kilka nowych urywków z gry;
Trudno o nowe odczucia po takim dzienniku, więc mogę jedynie odesłać Was do mojej poprzedniej notki o Remember Me - klik. Zawarte w niej obawy są dalej aktualne. Lojalnie ostrzegam, że tam nie oparłem się pokusie żartowania z tytułu gry. Wybaczcie.
Piotr Bajda