Jakie gry warto wesprzeć na Steam Greenlight? [NASZYM ZDANIEM]

Konrad Hildebrand

AirBuccaneers - gra o pojedynkach steampunkowych sterowców. Jak można nie chcieć w coś takiego zagrać?

Signal Ops - więcej pisałem już o tym tytule na Polygamii. Urzekła mnie stylistyka, mechanika i sposób prezentacji akcji. Czyli właściwie wszystko.

Sang-Froid: Tales of Werewolves - lubię Kanadyjczyków. Lubię drwali. Co prawda lubię też wilkołaki, ale jestem w stanie je poświęcić na ołtarzu ciekawej mechaniki

Dramagame - jeśli dobrze rozumiem, jest to gra przygodowa polegająca na rozmawianiu, rozgrywająca się w reality show. Muszę to sprawdzić!

Gunman Clive - tylko sprawdźcie, jak to wygląda.

McPixel - bo Sos to nasz obecnie najgorętszy towar eksportowy

Castaway Paradise - ja w to nie klikałem, ale moja dziewczyna chce w to zagrać, więc zalogowała się na moje konto, aby dodać jeszcze jeden głos.

Paweł Kamiński

Black Mesa - bo jestem ciekaw, jak fanowska przeróbka będzie się prezentowała w porównaniu z oryginalnym Half-Life. Choć i bez Steama ściągnie ją masa osób, to przyda jej się system aktualizacji i łatwej instalacji.

The Age of Decadence - bo to izometryczny turowy RPG w realiach postapokaliptycznego świata wzorowanego na upadającym Imperium Rzymskim? Sławek Serafin grał w betę i bardzo, bardzo polecał.

LA-MULANA - bo jakiś czas temu kupili mnie zwiastunem. Jest ponoć trudna jak Dark Souls i nieco przypomina mi świetne Spelunky.

Black Mirror III - bo co prawda nie grałem, ale z recenzji wynika, że to dobra, a mało znana gra.

Gnomoria - bo do Dwarf Fortress nie zdołałem się przekonać, a Gnomoria ma być jej nieco prostszym i bardziej przystępnym wizualnie klonem. Demo mi się podobało.

Kinetic Void - bo kosmos i budowanie własnych statków zawsze do mnie przemawiały. Miałem wesprzeć tę grę na Kickstarterze i zapomniałem, więc chociaż tyle.

Kenshi - strzał w ciemno - nie wiem o tej grze nic, ale wizja wielkiego otwartego drużynowego RPG kładącego nacisk na broń białą jest kusząca.

Tomasz Kutera

Octodad: Dadliest Catch - bo pierwsza część była jedną z najgłupszych rzeczy, jakie w życiu widziałem. Mam słabość do wszystkiego, co jest uroczo kretyńskie.

Secrets of Grindea - bo więcej osób powinno usłyszeć o tym tytule. Wygląda PRZEPIĘKNIE i jest RPG-iem w stylu retro.

Project Zomboid - nie lubię zombie, ale to naprawdę świeże podejście do ich tematu. Poza tym kręcą mnie wszystkie "realistyczne" gry o postapokalipsie.

Towns - świeże podejście do budowania. Zasługuje na rozgłos i chciałbym w to zagrać, tak po prostu. Poza tym czuję tu ducha Settlers, klonów Settlers i The Sims (pierwszej części),a to mi się jakoś kojarzy z dzieciństwem.

Basket Belle - platformówka o koszykówce i ratowaniu księżniczki (no, mniej więcej). Kiedy widzę ją na Steam Greenlight przypomina mi, że miałem w nią zagrać poza tym serwisem, ale ciągle o niej zapominam...

Color Symphony - niby standard, platformówka jakich wiele, ale jakoś mnie do siebie przekonała. A przecież o to też chodzi w Greenlight, prawda?

Pewnie zauważycie, że wiele z tych gier byłoby (albo już jest) dostępne niezależnie od Steam Greenlight - można dywagować czy stałe podczepienie do Steama to dla nich korzyść. Skoro jednak twórcy zdecydowali się na zgłoszenie tam gier, to widać przekonuje ich możliwość promocji wśród szerokiej publiczności, łatwość aktualizowania czy uwzględnienie ich w wyprzedażach - to też korzyść dla nas.

A jakie tytuły Wam wydają się najciekawsze? Zachęcamy do wpisywania swoich typów w komentarzach. Może zbierze się z tego kolejna notka?

Redakcja