Jak wygląda granie w Polsce z zachodniej perspektywy?

Firmy z Europy zachodniej patrzą tęsknie na wschodnią część kontynentu - Polskę, Czechy, Słowację i Węgry. Brytyjska strona MCV opublikowała raport o tym regionie. Ciekawi jesteście jak nas widzą?

marcindmjqtx

11.03.2011 | aktual.: 12.12.2016 16:24

Nasz region ma być bardzo obiecującym rynkiem w 2011 roku, choć jednak firmom zaleca się ostrożność i rozpoznanie terenu - zwłaszcza ze względu na nadal ustępujące efekty kryzysu. Paul Nicholls z Koch Media mówi:

Rynek wschodniej Europy został najmocniej dotknięty recesją, bardzo spadła zwłaszcza sprzedaż gier notowana corocznie. Mamy nadzieję, że sytuacja wróci do poprzedniego stanu, ale jak na razie klienci bardziej świadomie decydują się na wydatki i znacząco zmniejszyli liczbę pieniędzy przeznaczoną na rozrywkę Jakub Alcer z Techlandu dodaje:

Bezpośrednie rezultaty kryzysu finansowego zostały usunięte, jednak klienci dalej są ostrożni. Dużo chętniej odmawiają sobie rozrywki niż czegokolwiek innego.

Wykres pokazuje, że sprzedaż na rynku polskim, największym we wschodniej Europie, co roku wzrastała. Jednak głównie sprzedaż konsoli i gier na nie, rynek pecetowy pozostaje właściwie niezmienny. Konsolowy zacznie powoli go przeganiać. Ostatni rok był kluczowy. Dobrze promowane Kinect i Move są pierwszym krokiem w tym kierunku, odniosły bowiem spory sukces. Do dziś znikają ze sklepów. Paul Nicholls z Koch Media jest jednak umiarkowanym optymistą:

Sprzedaż rośnie, choć nadal jest daleka od naszych marzeń i zbyt niepewna, by oprzeć na niej cały biznes. Ale zmierza w dobrym kierunku Plusem rosnącej sprzedaży konsol jest odciąganie klientów od skażonego piractwem PC. Nielegalne kopie poczyniły duże zniszczenia, zwłaszcza, że PC był przez długi czas dominująca platformą. Także nielegalne zdobywanie gier na xboksa nie pozostaje bez znaczenia i nie pozwala tej platformie dogonić Sony z jej PS3 i PS2. Doceniono aktywność tej ostatniej w naszym kraju, ale pochwalono także Microsoft za ostatnie 3 lata i zmniejszenie dystansu do konkurenta.

Jednak, mimo wzrostu sprzedaży, piractwo nadal jest kluczowym problem, który sprawia, że wielu dystrybutorów nie ma przedstawicielstw w tym regionie. Porównanie potencjalnego polskiego rynku - 38 milionów osób - ze sprzedażą gier i ilością konsol nadal upewnia zachodnie firmy, że gry zdobywa się w Polsce z nielegalnych źródeł. Choć moim zdaniem raport zapomina tu o pożyczaniu i rynku wtórnym.

Wykres pokazuje szacowaną liczbę konsol w naszym regionie. Wii i DS od Nintendo są trudne do oszacowania, ze względu na brak oficjalnej dystrybucji przez pewien czas:

PC jednak będzie się trzymał, dzięki darmowym MMO jak RuneScape czy gry firmy Nexon. Niektóre gry tego typu przyciągają na wschodzie większą liczbę użytkowników niż na zachodzie. Rośnie prędkość łącz i dochody. Marcus Whitney z TripleACodes mówi, że być może niedługo Ukraina i Rumunia staną się w tym względzie "drugą Polską", czyli nasz kraj ocenia całkiem pozytywnie.

Wzrostowi nie pomaga polityka sprzedawców, którzy niechętnie stawiają na gry i ta gałąź rozrywki musi walczyć o miejsce na półce. Tylko niewielka grupa tytułów ma zagwarantowany sukces, więc sklepy starają się zminimalizować ryzyko - zamawiają niewiele towaru, a wielu z nich płaci tylko za ten sprzedany, resztę zwracając dystrybutorowi. Jeśli już kupują od niego gry, proszą o możliwość nałożenia wyższej marży, by jak najmniej stracić.

Coraz popularniejsza staje się cyfrowa dystrybucja. Decyduje się na nią wielu deweloperów - pozwala uniknąć wysokich kosztów i ułatwia start.

Najbardziej znani Polscy twórcy gier to Techland z serią Call of Juarez i Dead Island, które wywołało szum w zachodnich mediach. Wymienione jest też City Interactive, któremu gratuluje się sprzedaży Sniper: Ghost Warrior, a najbardziej wyczekiwaną grą jest oczywiście Wiedźmin 2 od CD Projekt RED. Wspomniane jest także, że Bulletstorm zrobiła polska ekipa PCF wspólnie z Epic Games.

W sumie chyba nie wypadamy najgorzej.

[za: mcv.uk]

Paweł Kamiński

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.