Jak to z tym Bungie było, czyli dlaczego nie warto wkurzać Steve'a Jobsa

Pisząc o pięciu rzeczach, których mogliście nie wiedzieć o Xboksie, Konrad wspomniał o wkurzonym Stevie Jobsie dzwoniącym do Microsoftu. O co w tej historii chodzi?

marcindmjqtx

Dawno, dawno temu Bungie było firmą robiącą gry na komputery Apple'a (choć nie tylko). Jedną z ich najbardziej znanych produkcji na tę platformę był Marathon (dziś czasami określany jako proto-Halo), który prezentował się tak:

Chcielibyście dowiedzieć się więcej na temat takich branżowych transferów i zajrzeć za kulisy growej branży? Marcin poświęcił kiedyś temu tematowi cały artykuł - znajdziecie go tutaj.

To musiało Jobsa wkurzyć. Nie dość, że jego największy konkurent zrobił z najlepszej firmy robiącej gry na jego sprzęt flagowe studio swojej platformy, to jeszcze dał się ubiec dosłownie o kilka dni. Co w tej sytuacji postanowił zrobić rozjuszony szef Apple? Zadzownił do Steve'a Ballmera z Microsoftu. I, choć tego możemy się jedynie domyślać, prawdopodobnie dokładnie wyjaśnił mu, co myśli o nim i jego rodzinie.

Zadaniem uspokojenia wkurzonego Jobsa obarczony został Ed Fries, ówczesny wiceprezes działu gier Microsoftu. Wygląda na to, że jednym z narzędzi, jakie wykorzystano w tym celu było wydanie kluczowych gier MS-u na platformę Jobsa. Najważniejsze było oczywiście Halo: Combat Evolved, którego wersja na Maki miała premierę w 2003 roku, ale takich tytułów było więcej.

Dlaczego Halo jest fenomenem? Przekonaj się.

Oczywiście, to, że gry MS-u w tamtym czasie miały swoje wersje na Macintoshach z pewnością podyktowane było jeszcze innymi względami, a powyższy miał raczej relatywnie niewielkie znaczenie. Przyznacie jednak, że historia wkurzonego Steve'a Jobsa dodaje serii Halo pewnego interesującego tła. Pomyślcie o tym, gdy następnym razem będziecie grać w którąś z jej części.

A Bungie? Jak pewnie wiecie, dziś nie jest związane ani z Apple, ani z Microsoftem. Najpierw odeszło od giganta z Redmond (Halo: Reach było pożegnalną częścią serii od tego dewelopera), a potem zawarło umowę z Activision. Czy nowy protektor znów oznaczać będzie jeszcze większy sukces? Dowiemy się pewnie już niedługo.

[via 1UP, 1UP]

Tomasz Kutera

Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomościmicrosoftbungie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.