Jak to było w Top Secrecie

Z każdym rokiem papierowe magazyny o grach komputerowych z połowy lat  90. pamiętamy przez coraz większą mgłę. Dla tych, którzy chcieliby odświeżyć swoją pamięć Gamezilla opublikowała wspomnieniowy artykuł autorstwa Tomasza Przyjemskiego, który wspomina swoje dawne lata w Top Secrecie. Ale tym pierwszym, nie tym z 2002 roku.

Jak to było w Top Secrecie
marcindmjqtx

Dla mnie najciekawszy jest następujący fragment:

Opis. Wtedy właśnie używało się tego słowa. Zdecydowanie nie recenzja. Reviews to były w pismach zachodnich. U nas szły opisy. A jak mi tłumaczył wówczas Łukasz Czekajewski (podpisujący się w TS ksywą Luke), który mnie do TS ściągnął: "Zawsze potrzebne są dobre opisy". Recenzje nie były aż tak ważne, bo albo się kupowało grę na giełdzie za grosze, albo przychodził kumpel z twardzielem i robił dumpa. A że nie było w praktycznie Internetu (albo ludzie nie mieli dostępu, a jak już mieli, to i tak tam nic nie było) to info, jak przejść grę było na wagę złota. Ba, nie mniej ważne były informacje, jak w ogóle w grę grać. Przecież na giełdzie do dyskietek nie dołączali instrukcji. Dzisiaj, w dobie zgrywania całych gier na YouTube publikowanie obszernych solucji to niemalże przeżytek. Zmieniły się też i same gry: oferują obszerne samouczki, a wydawcy dostarczają odpowiednie instrukcje. To tylko jeden smaczek, resztę przeczytacie u źródła.

Przyjemski w swoim tekście wspominał o brzydocie makiety i wystroju Top Secretu. Wówczas mi ona zupełnie nie przeszkadzała, teraz wywołuje tylko ciepły uśmiech, tak samo jak galeria najbrzydszych okładek Computer Gaming World jaką można znaleźć na 1upie. Pomyśleć, że już w 1984 branża wykorzystywała obdarzone obwitym biustem wojowniczki do przyciągnięcia uwagi graczy.

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.