Jak sprawić aby Planescape: Torment wyglądał świetnie w 2012 roku
Planescape: Torment, gra z 1999 roku, zaskakująco dobrze zniósł upływ czasu. Ale w łatwy sposób możemy mu pomóc, aby świetnie prezentował się na współczesnych monitorach.
05.01.2012 | aktual.: 06.01.2016 11:39
Dla osób regularnie wracających do gier wydanych przez Interplay będzie to niezbyt świeża wiadomość. Jeśli jednak od dłuższego czasu zbieraliście się do powrotu do Planescape: Torment, albo też nigdy nie mieliście okazji zagrać, nie bójcie się, dzięki tym kilku poprawkom gra będzie wyglądała równie dobrze, co w 1999 roku.
Warto jednak na wstępie zaznaczyć, że nawet bez modów Planescape Torment wyglądał całkiem nieźle na ekranie mojego laptopa. Po prostu był... duży.
Najpopularniejszą, i sprawdzoną przeze mnie, instrukcję instalowania modów znajdziecie tutaj. Wymaga ona ściągnięcia pięciu programików, które po odpaleniu w folderze gry automatycznie poprawiają co mają poprawić - warto patchować je w kolejności proponowanej przez ThunderPeel i zrezygnować z tych podpunktów, z których on też rezygnuje (niektóre opcje za bardzo ułatwiają grę).
Oprócz podbicia rozdzielczości i odpowiedniego opakowania gry, najciekawszy w proponowanym przez ThunderPeel zestawie jest mod "Unfinished Business", czyli zestaw misji i wątków, które nie trafiły do premierowej wersji gry, bo twórcy nie zdążyli ich dokończyć.
Mody te zostały spolszczone, więc jeśli macie w domu polską wersję gry, możecie je spokojnie zainstalować i nie czuć zgrzytu, gdy nagle w grze zobaczycie angielski język. Ja mody instalowałem na wersji bezpośrednio kupionej na GOG.com, w której stety lub niestety polskiej wersji nie ma.
Proces instalowania wszystkich módów nie powinien Wam zająć więcej niż 15 minut, dzięki czemu gra wygląda tak:
(po nagraniu tego materiału zdecydowałem się jednak trochę zwiększyć rozmiar czcionki, bo P:T to bardzo dużo małych literek)
I zaprawdę powiadam Wam, nadal jest cholernie dobra.
Konrad Hildebrand