Jak się okazuje, Microsoft ma całkiem sensowne pomysły na rozwój zdrowej społeczności
Oddzielenie trolli od normalnych graczy? Pozwolenie chętnym użytkownikom na moderację? Popieram!
02.08.2013 | aktual.: 05.01.2016 16:09
Kto grał kiedykolwiek w jakiekolwiek gry sieciowe, ten pewnie wie, jak ważną rzeczą jest zdrowa społeczność. Zasada jest prosta - z fajnymi ludźmi gra się fajnie, z trollami i kretynami - koszmarnie. I tyle.
Jak się okazuje, Microsoft ma dwa bardzo sensowne pomysły na rozwój zdrowej społeczności. Pierwszym z nich jest Xbox Enforcement United, czyli specjalny zestaw narzędzi moderatorskich dostępny dla chętnych użytkowników Xbox LIVE. Wolontariusze będą mogli zostać "ambasadorami społeczności", a za swoją działalność otrzymają nagrody - badge, stroje dla awatarów czy nawet gry. Na razie system ten jest trakcie betatestów, a biorący w nich udział nie mają jeszcze wielu obowiązków - zgłaszają tylko te osoby, których Gamertagi można uznać za obraźliwe. Ciekaw jestem, jakie jeszcze możliwości dostaną.
Ciekawie zapowiada się też to, jak zostanie rozwiązany system reputacji na Xboksie One. Gracze podzieleni zostaną trzy grupy - "dobrą', "do poprawki" i "złą". Większość oczywiście będzie należeć do tej pierwszej - trolle to jednak margines. Najważniejsza wiadomość jest taka, że jeśli ktoś, mimo ostrzeżeń, trafi do najniższej grupy, będzie musiał smażyć się we własnym sosie. System tworzenia i wyszukiwania meczów będzie przydzielał go do innych graczy właśnie z tego poziomu. Na normalnych użytkowników nie trafi. Podobny system działa w Dota 2 i tam sprawdza się bardzo dobrze.
Pomysły są dobre - oby wykonanie również nie pozostawiało wiele do życzenia.
Tomasz Kutera