Jak obniżki cen zadziałały w Japonii, czyli Xbox wylatuje z gry
W ostatnim okresie w Japonii miały miejsce całkiem spektakularne obniżki cen konsol obecnej generacji. Tylko DS od Nintendo pozostało na niezmienionym poziomie, wszystkie inne sprzęty można kupić taniej. W związku z tym rodzi się pytanie - czy ludzie je taniej kupili?
Pierwsza obniżka nastąpiła już 3 września, kiedy to staniało PS3. Dotychczasowa cena (prawie 40 000 jenów) została obniżona o 10 tysięcy. Od momentu obniżki do 11 października wzrost sprzedaży wyniósł 707%, czyli można powiedzieć, że Sony odniosło sukces.
Podobnie zresztą jak w przypadku przecenionego o 3000 jenów (obecnie 16 800) PSP-3000. Wzrost o 126% jest na pewno mniej spektakularny niż w przypadku stacjonarnej siostry, ale i tak musiał ucieszyć białe kołnierzyki w Sony.
Także i Wii można kupić od 1 października o 5000 jenów taniej (obecnie 20 000). Miyamoto i spółka raczej nie odkorkowali szampana, ale mogli udać się na wieczorne piwko - 29 procent w górę to zawsze coś.
Na diametralnie innej pozycji jest Xbox 360, mający się w Japonii coraz gorzej. Cenę Elite, podobnie jak u nas, obniżono (analogiczna cena jak przy PS3), ale nie spotkało się to z pozytywną reakcją konsumentów. Pierwszy tydzień był nawet udany, ale ostatecznie, do 11 października, sprzedaż spadła o 70 procent. Dzięki temu też w ostatnich tygodniach wyniki konsoli Microsoftu były gorsze nawet od PS2. Im już się nie uda.
[via famitsu]