Jak Microsoft i Harmonix obronią nas przed nieodpowiednimi treściami
Pisząc wczoraj o Rock Band Network, czyli usłudze pozwalającej każdemu sprzedawać swoje utwory via Rock Band, wyraziłem obawy dotyczące wrzucania kawałków łamiących prawa autorskie. Oczywiście do tego dochodzą jeszcze takie, w których autor tekstu uzna, że odmienianie słowa "sisiak" i jego synonimów we wszystkich przypadkach jest wystarczająco głębokie, aby przekazać treść. Microsoft i Harmonix już taką sytuację przewidzieli.
18.07.2009 | aktual.: 14.01.2016 15:25
Stephen Toulouse z Microsoftu przekazał Kotaku, że zapobieganie takim treściom będzie działać dwutorowo. Z jednej strony Harmonix posiada swoje "ludzkie filtry", które będą czuwać, a z drugiej ekipa MS będzie weryfikowała kawałki przed i po wrzuceniu ich na rynek. Możemy być zatem spokojni. Swoją drogą ciekawe, czy uda im się zadziałać również w przypadku piosenek obcojęzycznych. Może być trudno. A wtedy nic nie zatrzyma polskich artystów mających sporo, k$#wa, do powiedzenia.