Jak Famitsu oceniło Killzone 2
Nie ma co pisać o odmiennych gustach Japończyków, wszyscy wiemy jak jest. Z drugiej strony jako chyba jedyna osoba w redakcji broniłem jeszcze tego rynku uważając, że za mało gier z KKW do nas dociera, abyśmy mogli się z całą pewnością wypowiadać na temat ich jakości. Paradoksalnie, wiele ciekawych pozycji do nas nie dotarło w ogóle, natomiast czasami zarzucani jesteśmy pożal się Boże importami. Ale tym razem nie o tym, tylko o nowym rekordzie ustanowionym przez Famitsu. Cóż to za rekord? Otóż szanowni redaktorzy tego cenionego periodyku wydali werdykt Killzone 2. Sam grę posiadam i chociaż jeszcze jej nie skończyłem, to nie zamierzam podważać iż jest całkiem niezła, ba, obiektywnie znakomita. A na ile zasłużyła w oczach japońskich recenzentów? 32/40. Powiecie - chwila, moment, przecież to oznacza, że każdy dał po 8 i wszystko jest w porządku. Ósemka to przeciez dobra ocena! No niestety, już nie będę Was przekonywał, że 32 w Famitsu to nie jest wcale dobrze, natomiast skąd wynika moja wesołość? Otóż przed kilkoma miesiącami zrecenzowny został inny tytuł ekskluzywny dla PS3, który także miał być wielkim hitem. Jaką ocenę otrzymał Haze? 34. 34 to więcej niż 32, Haze jest lepszy od Killzone 2.
15.04.2009 | aktual.: 14.01.2016 15:47
Swoją drogą, wiecie jak uargumentowali werdykt recenzenci? Wsród minusów gry Guerilla wymieniono m.in. możliwość zgubienia się i brak jasnych wskazówek do dalszego działania. Trzeba ich położyć.
[via Hatimaki]