Jak Fallout 4 VR mnie nie przekonuje, tak DOOM VFR skradł moje serce
Najpierw podświetliłem się na niebiesko, a później gość w pancerzu mi je wyrwał.
Adam zaczął powyższymi słowami swój tekst o tym, że Fallout 4 na wirtualną rzeczywistość „rozsadzi nasze umysły”. Zgadzałem się z nim wtedy, zgadzam się po obejrzeniu materiału z E3. To nadal ta sama gra, tyle że z dodanym „bajerem” w postaci obsługi HTC Vive. Owszem, wygląda to fajnie i użycie gogli z pewnością wpłynie na imersję. Już widzę efekt, jaki będzie miało spotkanie z Deathclawem na pustkowiach. Wiecie, takie bardzo, bardzo bliskie spotkanie.
Tylko czy przeniesienie takiej gry 1:1 w wirtualną rzeczywistość ma sens? Dziś jesteśmy przyzwyczajeni, że większość tytułów na tę platformę to „doświadczenia”, nic więcej ponad dema technologiczne prezentujące możliwości sprzętu. Fajnie, że w końcu trafi tam duży tytuł od dużego wydawcy, ale czy nie lepiej stworzyć coś nowego? Osobiście nie widzę sensu wydawania 60 euro na to samo. Tym bardziej, że wersja standardowa kosztuje na Steamie 30 euro. No i pytanie, jak poradzą sobie z tym wszystkim nasze organizmy?
Nie bez powodu w większości gier z perspektywy pierwszej osoby stosuje się teleportację. Z Robinson: The Journey nie byłem w stanie spędzić więcej, niż 15 minut. Potem zaczęły się nudności. Z drugiej strony, Zaginięcie Ethana Cartera na Oculusie nie wywoływało żadnych sensacji. Fallout 4 VR pojawi się w październiku tego roku. Na razie Bethesda milczy o obsłudze gogli innych, niż HTC Vive.
DOOM VFR – E3 2017 Reveal Trailer
Za to DOOM VFR… No, zmiótł mnie z fotela, kiedy zobaczyłem rozgrywkę. Te same potwory, te same bronie, ale inne poziomy i mechaniki. Szczególnie podoba mi się opcja spowolnienia czasu, by w spokoju oddać kilka strzałów a następnie „przeskoczyć” do innego punktu. Tym razem ktoś pomyślał i zamiast biegać jak wariat, będziemy się teleportować. Chociaż wiecie co? Choćbym miał trzymać pod nogami wiadro na treści żołądkowe, i tak chcę w to zagrać!
A skoro już w temacie wirtualnej rzeczywistości jesteśmy, to co z VR-em na Xboksie One X? „Najmocniejszą konsolę świata” oraz gry na nią poznaliśmy podczas konferencji Microsoftu. Sporo tam tego było, ale zabrakło odpowiedzi na PlayStation VR. O to samo zapytał Phila Spencera dziennikarz BBC. jednak szef Xboksa powiedział tylko, że Microsoft widzi potencjał w „mieszanej” rzeczywistości (VR i AR razem wzięte), a prezentacja dotyczyła konsol i gier – nie gogli. Twierdzi też, że na razie firma skupi się na tej technologii na Windowsie 10, bo „mało kto pyta o konsolowy VR”.
Bartosz Stodolny