Jacek Komuda: czy gracze boją się wyborów a strategie wymagają połączenia z RPG?

Na stronie gryfabularne.blogspot.com ukazał się ciekawy wywiad z Jackiem Komudą - pisarzem, autorem gier fabularnych i komputerowych, obecnie pracującym z People Can Fly. Polecam Waszej uwadze zwłaszcza dwa fragmenty dotyczące gier wideo.

marcindmjqtx

gryfabularne: A już tak bardziej zagłębiając się w szczegóły branży gamedev - w trakcie promocji Polskie Imperium: Od Krzyżaków do Potopu, Mości Król zaproponował by stworzyć, że zacytuje: "skomplikowany mechanizm różnych zależności gospodarczych, społecznych czy politycznych i wtłoczyć go w grę, ale ukryć przed graczem tak, żeby pracował wyłącznie w tle. Wtedy rozgrywka nie będzie polegała na ślęczeniu nad mnóstwem tabel i pracy jak Excelu, tylko wykonywaniu logicznych posunięć i obserwowaniu ich realnych efektów" (za Gamezillą).  Nie wydaje się Mości Królowi, że nad tym ślęczą programiści od przełomu wieków? A może problem tkwi gdzie indziej?

Jacek Komuda: Problem leży w tym, że mechanizmy sprawowania władzy są zupełnie inne niż te, które ukazują nam gry strategiczne jak choćby Medieval 2, Empires czy Shogun: Total War. To nie tylko mechanizm nakładania podatków, rozbudowy miast i technologii, i szkolenia jednostek wojskowych, ale przede wszystkim prawodawstwo. Tak w średniowieczu, jak i później - w epoce zwanej nowożytną, czyli XVI, XVII i XVIII wiekiem, władza była głównym źródłem praw: przywilejów, aktów, zwolnień od podatków, ustaw regulujących funkcjonowanie urzędów w państwie itd. Bez odzwierciedlenia tej fundamentalnej zasady sprawowania władzy ciągle trudno mówić o jakichkolwiek grach strategicznych, a jedynie o uproszczonych gierkach. A że tak jest, przywołuję choćby wielokrotnie wspominaną przeze mnie grę Empires, gdzie, aby wyprowadzić Rzeczpospolitą z kryzysu należy kliknąć na zakładkę podatki i je podnieść. Kliknąć na zakładkę z wojska i wyszkolić armię, kliknąć na miasta i je rozbudować. Proste i genialne. Tylko dlaczego August II Sas tak nie zrobił? Przecież to, co robi gracz w Empires na początku gry Rzeczpospolitą, to jest dokładnie, wypisz - wymaluj realizacja tez Mocnego zawartych w jego programie Jak Polskę przekształcić w kraj kwitnący i cieszący się szacunkiem u sąsiadów.August postulował tam właśnie powiększenie armii, utworzenie szkół wojskowych i wiele innych reform. I co? Nic mu się nie udało. Być może do gier strategicznych trzeba wprowadzić mechanizmy rodem z RPG. Takie rozwiązywanie mini-questów, przedstawiające to, co dzieje się na dworze i w społeczeństwie. gf: Odwieczne pytanie Jegomości Królu. Mimo iż gry mają obecnie kolosalne budżety, realistyczną grafikę i rzesze ludzi, to nie cieszą już jak te nad którymi pracowała jedna lub kilka osób? W czym rzecz?

J.K.: W tym, że kiedyś, do dobrej zabawy potrzebna była wyobraźnia. State gry RPG miały słabą grafikę, ale nadrabiały to tekstem, klimatem czasem literackim wstępem. Grając w Eye of The Beholder, Mercenary czy TiR Na Nog każdy zaprzęgał do pracy własną wyobraźnię i dlatego przeżywał rozgrywkę znacznie bardziej niż dzisiaj, kiedy doskonała grafika i efekty sprawiają, że gracz ma wszystko niejako podane na talerzu i nie musi robić nic, aby wczuć się w klimat rozgrywki. Wystarczy wziąć pad w rękę. A poza tym gry poszły w zupełnie inną stronę niż myślałem. Jeszcze 10 lat temu myślałem, że branża gier dąży do stworzenia wirtualnej rzeczywistości - że będą powstawać ogromne światy, do których gracz będzie przenosił się ciałem i duchem. A tymczasem mamy owszem - superrealistyczne efekty, grafikę i efekty, ale gracz podąża wytyczoną ścieżką, z której nie może zboczyć nawet na milimetr. Kto nie wierzy proszę przeanalizować dowolną grę z serii Call of Duty, albo Gears of War. Bohaterowie są po prostu w iluzji świata, która owszem jest niesamowicie dopracowana, ale przypomina tekturowe scenografie na teatralnej scenie - nie da się wyjść poza wytyczone ściśle ramy poziomu, bo tam, bym i trach, matrix się kończy i nic nie ma. A gdzie ogromne, wirtualne światy żyjące własnym życiem? Tylko w MMORPG, ale tez nie w każdym. Trochę, ale tylko trochę przypomina je najnowszy Deus Ex. Problem leży w tym, że większość współczesnych graczy nie umie wybierać. Nie może, boi się w grze podejmować zbyt rozbudowanych i ważnych decyzji, od których nie będzie już odwrotu. Boi się zapędzenia w kozi róg, w sytuację bez wyjścia. Może to jakaś oznaka tego, że stajemy się społeczeństwem totalitarnym, które oczekuje, że coraz więcej zostanie załatwione za nich, a w zamian za to rezygnuje z własnej wolności - w tym wolności wyboru? Zachęcam do przeczytania całości wywiadu "Mości Król Jacek L. Komuda o grach" na stronie gryfabularne.blogspot.com

P.K.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne