Iwata: 3DS może być drogi, bo ma ekran
Czy cena 3DS nie wydaje Wam się nieco zbyt wysoka jak na urządzenie przenośne? Jednemu z inwestorów Nintendo rzuciło się w oczy, że nowa konsola firmy będzie kosztować więcej niż stacjonarne Wii. Na spotkaniu z inwestorami Satoru Iwata starał się jednak rozwiać jego obawy, co do ceny.
Posługiwał się przy tym dość dziwną argumentacją.
Przenośne konsole do gier integrują w sobie urządzenie do grania i ekran. Nie potrzebujesz już żadnego innego urządzenia jeśli chcesz grać. Nie czujemy, że relacje cenowe między konsolami przenośnymi i stacjonarnymi powinny zostać na takim samym poziomie jak obecnie tylko dlatego, że taki stan rzeczy się przyjął. Ciekawe, prawda? Kierując się tą logiką PSP mogłoby być droższe od PS3, bo, tak ma ekran i nie potrzebujemy już telewizora żeby grać. Nie wspominam już nawet o takim wynalazku jak telefony komórkowe, nie dość, że zwykle mają ekrany, jakieś gry, to jeszcze można z nich dzwonić. To dopiero powinno kosztować.
Uciekając od złośliwości, warto wspomnieć, że prezes Nintendo zdradził też, że firma rozważa cykliczne uaktualnienia oprogramowania 3DS, a także jej integrację z Wii.
[via Eurogamer]
Marcin Lewandowski