Iron Sky: Invasion - Polacy robią grę o odpieraniu inwazji kosmicznych nazistów z Księżyca
Miłośnicy uczestniczenia w bitwach kosmicznych myśliwców - wystąp. Dodatkowo, jeśli mieszkacie w pobliżu Krakowa, istnieje możliwość wzięcia udziału w testach gry.
24.08.2012 | aktual.: 05.01.2016 16:37
Reality Pump to krakowskie studio, które znane jest z serii gier fabularnych Two Worlds. Na tegorocznych targach E3 zapowiedziało horror Sacrilegium, a na minionym Gamescomie - Iron Sky: Invasion, grę opartą na licencji niedawnego kinowego filmu. Cóż to za dziwo?
Mam ogromną słabość do tego typu gier, więc samo czytanie pakietu informacji dostarczonych przez twórców napełnia moje ciało lubością. Invasion ma być "przede wszystkim symulatorem statku kosmicznego, nawiązujący m do klasycznych gier z tego gatunku, ale dodający też od siebie elementy gier strategicznych oraz RPG."
Zamiast kampanii złożonych z różnych scenariuszy do rozegrania, gra ma być "jednolitym, gigantycznym polem bitwy", po którym gracze mają poruszać się swobodnie i podejmować się wykonywania różnych zadań i misji. W trakcie gry trzeba będzie zbierać surowce, za które możliwa będzie rozbudowa statku i ulepszanie go. Ma istnieć możliwość zarządzanie energią: "gracz może przekierować zasoby statku by wzmocnić jeden z podsystemów kosztem pozostałych, zależnie od potrzeb".
Invasion oparte jest na Iron Sky, więc w grze pojawią się statki znane z filmu. Takie jak widoczny na obrazku latający spodek. Obrazek swoją drogą ma być screenshotem prosto z gry, a nie renderem.
Autorzy gry wystosowali też niniejsze ogłoszenie:
Piloci! Matka Ziemia Was wzywa! Nadciąga flota Nazistów z kosmosu!
Wszystkich astronautów z jajami wzywamy do stawienia się w obronie Niebieskiej Planety - punkt zborny znajduje się w siedzibie Dowództwa Obrony Ziemi "Reality Pump" w Krak owie. Tam odbędzie się wstępne szkolenie na symulatorze testowym "Iron Sky: Invasion".
Zgłoszenia ślijcie na adres: filip.szelag@realitypump.com, w tytule wpisując "Testy Iron Sky: Invasion", a w treści wiadomości umieśćcie swoją dyspozycyjność od przyszłego tygodnia do końca września.
Konrad Hildebrand