Zombies Ate My Baby to komiks internetowy autorstwa Błażeja Kurowskiego, opowiadający, jak można się domyśleć, o świecie opanowanym przed zombie. Znajomość oryginału nie jest kompletnie potrzebna do zabawy z grą, ale jeśli chcecie sobie poczytać, to zajrzyjcie tutaj.
Gra z komiksem ma wspólne to, że w obu pełno w nich zombie, a także i tu i tu można zobaczyć rysunki Kurowskiego. Przechodząc już do opinii...
Co mi się podobało: - rysunkowe wstawki Kurowskiego - strasznie lubię jego kreskę, sposób, w jaki rysuje swoje kobiece bohaterki. Miłym plusem jest to, że odblokowywane za różne osiągnięcia ilustracje można w łatwi sposób ustawić sobie jako tło urządzenia. Fabułka gry opowiedziana jest za pomocą krótkich pasków, ale nie są to najlepsze komiksy w karierze autora.
- sam pomysł - fajnie jest zobaczyć grę w jakiś sposób czerpiącą z polskich komiksów internetowych. Uznajcie to za nostalgię weterana/emeryta.
Co mi się nie podobało: - nuda, nuda, nuda - Zombies Ate My Baby to kolejna gra typu "samotny bohater stoi na środku i strzela do otaczających go wrogów". W tym wydaniu pozbawione jednak jakichkolwiek urozmaiceń w rodzaju przeładowywania broni czy kupowania ulepszeń. Przez cały czas puka się paluchem w ekranik, aż do końca etapu. A w następnym to samo. Co prawda co jakiś monotonia rozbijana jest np. etapem w którym należy odbijać rzucane przez zombie granaty, ale to dużo za mało.
- nieurozmaiceni przeciwnicy - zombie występują w czterech odmianach, jednakże w obrębie danego "modelu" różnią się od siebie jedynie kolorem koszulek. W komiksie nie zwróciłem uwagi na zielonkawy odcień skóry truposzy, w grze kolory zostały wybrane ze zbyt intensywnej palety barw.
Zombies Ate My Baby
Link do AppStore Konrad Hildebrand