iRecenzja: Wicked Stars!
Posiadacze smartfonów lubią niezbyt skomplikowane, za to dające sporo frajdy gry. Polskie studio Intermarum przygotowało właśnie tego typu, sympatyczną produkcję - Wicked Stars!, która kilka dni temu zawitała do AppStore.
25.11.2011 | aktual.: 07.01.2016 13:58
Jak to w tego typu produkcjach bywa, mamy prostą historyjkę, która pomóc nam wczuć się w wydarzenia widziane na ekranie. Szalony potwór ukradł kapelusz i schował się w szufladzie, skąd rzuca świecącymi gwiazdkami. Na dole szafy śpi inny potwór, a naszym zadaniem jest złapanie jak największej ilości gwiazd (czy raczej głównie kulek, bo tak właśnie one wyglądają). Ustrojstwa roztrzaskują się z hukiem - w pewnym momencie obudzą one śpiącego stwora, co zakończy naszą przygodę.
Mamy więc w dłoniach poduszeczkę i łapiemy na nią zrzucane przedmioty. Raz będą to zwykłe świecące kulki, innym razem sierpy księżyca, czy gwiazdki pękające na kilka fragmentów. Równolegle z przedmiotami, które należy łapać, w naszą stronę lecą przeszkadzajki - na przykład czarne gwiazdki, które wytrącają nas na jakiś czas z rytmu i zmuszają do pozostania w miejscu. A wtedy, wiadomo, wszystkie lecące w stronę śpiącego potwora rzeczy, ulegną stłuczeniu. Co jakiś czas można użyć parasola, który sam wyłapie większość jasnych gwiazdek, trzeba jednak czekać, aż jego moc się naładuje.
Sterować możemy na dwa sposoby. Wystarczy chwycić narysowaną na dole ekranu łapkę i trzymając ją cały czas palcem, przesuwać w lewo lub w prawo. Działa to dość sprawnie, choć czasem miałem wrażenie, że bohaterowi zdarzało się zapomnieć, że właśnie przesunąłem gwałtownie palec. Można również przestawić sterowanie na żyroskop, wtedy trzeba wychylać urządzenie w którąś ze stron. Działa to trochę bardziej intuicyjne, ale wydaje się być mniej dokładne. Bardziej przypadła mi więc do gustu łapka, z której korzystałem przez większość czasu.
Aktualnie dostępny jest tylko jeden tryb - Przygoda. W jego skład wchodzą trzy epizody, po kilkanaście etapów każdy. Oczywiście - jak to w grach tego typu bywa - zaliczenie jednego, odblokowuje następny. A celem samym w sobie jest złapanie określonej liczby spadających gwiazdek czy księżyców.
Gra się dość przyjemnie, to niezbyt skomplikowany tytuł, w którym postawiono przede wszystkim na prostą mechanikę i równie proste zasady. Do rozpoczęcia zabawy nie jest potrzebny żaden wstęp, sterowanie jest intuicyjne, a cele misji wyraźnie określone. Grafika, choć prosta, prezentuje się schludnie i bajkowo. Tytuł ten trzeba dawkować partiami, bo po zaliczeniu kilku etapów będziecie zwyczajnie znudzeni. Nie ma tu w tej chwili znaczących urozmaiceń, jak chociażby te, które pojawiały się w każdej kolejnej planszy Angry Birds.
Aktualnie twórcy życzą sobie za Wicked Stars! 0,79 euro (normalnie 1,59 euro) co nie wydaje się zbyt wygórowaną ceną. Jeśli lubicie gry oparte na takim systemie zabawy, kupujcie śmiało. Pozostałym proponuję się zastanowić albo sprawdzić tytuł Intermarum w wersji lite, którą znajdziecie tu. Link do Appstore (wersja na iPhone'a, iPoda i iPada) Paweł Winiarski