iRecenzja: Phoenix Wright

Dawno, dawno temu, kiedy na przenośnych konsolach wybór sprowadzał się tylko do Nintendo DS versus PSP, zwykłem mawiać, że przenośne konsole dzielą się na te, na które wyszedł Phoenix Wright i na syfiaste. To jest gra tak fajna, że może służyć jako kryterium wyboru konsoli.

marcindmjqtx
SKOMENTUJ

Obraz młodego prawnika, który wydaje z siebie okrzyk "OBJECTION!" i demaskuje kłamstwo w czyimś zeznaniu, do tego stopnia wszedł do światowej popkultury, że jest nawet internetowy serwis pozwalający wyprodukować fleszową animację do podrzucenia jako ripostę w stylu Phoenixa Wrighta w blogo-forowej dyspucie.

Gra pochodzi jeszcze z roku 2001, firma Capcom przygotowała w 2005 lekko odświeżoną wersję na Nintendo DS, na iPhone'a trafia wersja praktycznie identyczna z tą z deeski (nawet utrzymuje się nintendowy podział na dwa ekrany - jak widać na obrazku).

Grafika na dzisiejsze standardy nie robi wrażenia, ale gra podbija serca fabułą. To pełna surrealistycznego humoru opowieść o młodym prawniku, uczestniczącym w rozprawach, w których występują duchy, czarownice, samurajskie miecze, szpiegostwo korporacyjne i przygłupiasty detektyw Gumshoe. Słowem, świat jak z mangi i anime.

Technicznie grę trudno zaklasyfikować. W zasadzie to przygodówka w stylu "point and click", kluczem do zwycięstwa jest wybieranie właściwych opcji dialogowych i przeglądanie pomieszczeń, w których np. dowód czyjejś winy ukryty jest pod jakimś stolikiem. W kluczowym momencie należy użyć czegoś, co mamy w inwentarzu (np. zademonstrować dowód podczas rozprawy).

Co mi się podoba: - surrealistyczna, ale wciągająca fabuła - zwariowane poczucie humoru - ten ulotny klimat fajnego anime - należy do klasyki popkultury jako takiej (już nawet nie tylko do klasyki gier)

Co mi się nie podoba: - port na iPhone'a jest po prostu kopią wersji Nintendo DS; mogliby się bardziej postarać - w związku z powyższym: całość mocno dziś trąci myszką (np. animacja postaci jest jak z lat 90.) - wybór właściwych opcji dialogowych często jest czysto losowy, jeśli dokonamy złego wyboru, trzeba się cofnąć do początku misji i znowu przejść przez wszystkie sceny, w których wygłasza teksty, które już znamy na pamięć

CENA: 3,99 euro; przed laty zapłaciłem pełną cenę za tę grę na Nintendo DS oraz za dalsze części, więc to już były fistaszki. Ale jeśli dla kogoś to za dużo, to proponuję Phoenixa Wrighta dla ubogich. Aplikacja "Objection" sprawia, że telefon wydaje z siebie okrzyki "Objection!" oraz "Hold it!", kiedy ktoś walnie pięścią w stół. Uatrakcyjnia kolegia redakcyjne za jedyne 79 eurocentów!

Link do AppStore Wojciech Orliński

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne