iRecenzja: FIFA 10

iRecenzja: FIFA 10

iRecenzja: FIFA 10
marcindmjqtx
26.04.2010 14:00, aktualizacja: 07.01.2016 13:58

Małe, a potrafi.

No dobra, nie takie małe. FIFA 10 w wersji na iPhone'a zaskoczyła mnie złożonością. 10 lat temu taka gra byłaby sprzedawana w pełnej cenie - teraz to wersja "budżetowa" na, jak by nie było, komórkę. Szybko się ten świat zmienia...

Ale do rzeczy. To najlepsza piłka nożna na iPhone'a. Co mi się podobało: 1. Doskonałe, responsywne sterowanie - przyznam, że byłem do tej gry nastawiony negatywnie. Wyścigi? Popierdółki? Proste strategie? Tak, w takie gry da się grać za pomocą ekranu. Ale piłka nożna bez gałki i przycisków? Nie, to nie będzie działać. FIFA 10 na iPhone'a udowadnia jednak, że to możliwe. Kontrolowanie zawodnika odbywa się za pomocą "wirtualnej" gałki i dwóch przycisków oraz kombinacji między nimi. Podanie piłki to proste tapnięcie, wślizg wymaga już przesunięcia palca między dwoma miejscami na ekranie. Daje to całkiem sporą, jak na możliwości iPhone'a, liczbę kombinacji.

FIFA 10 for iPhone

3. Ambicja - być może będę się powtarzać, ale to rzecz najważniejsza i godna pokreślenia. Panie i panowie z EA FIF-ą 10 na iPhone'a udowodniają, że na tej platformie nie trzeba i nie powinno się iść na kompromisy. Wiele hardcore'owych graczy zarzuca grom na iPhone'a zbyt dużą prostotę, celowanie w gusta niedzielnych graczy, a także maksymalne cięcie kosztów. "Bo to przecież popierdółki". Tymczasem FIFA 10 ma to wszystko, czego powinniśmy oczekiwać od pełnoprawnego produktu na konsolę przenośną - kilka trybów gry, powtórki, świetną grafikę, możliwość grania przeciwko znajomym (niestety, bez trybu online). I to wszystko za około 20 zł.

4. Ekstraklasa - no dobra, mi się to wcale nie podoba, bo nasi kopacze są słabi, ale dla wielu potencjalnych nabywców to bardzo duża zaleta. Składy są z sezonu 2009/10.

Co mi się nie podobało: 1. Nieprzewidywalny tor lotu piłki - mimo świetnego sterowania zdarzają się sytuacje, że piłka leci sobie gdzie chce, mimo moich najszczerszych chęci. To frustruje, szczególnie, gdy chcemy podać lobem.

2. Trudny drybling - to głównie problem "przycisku turbo". Którego nie ma, ponieważ przyspieszanie odbywa się za pomocą maksymalnego "wychylenia" wirtualnej gałki. Niestety, nie zawsze byłem w stanie stwierdzić czy mój palec jest w dobrym miejscu i czy mój zawodnik zacznie przyspieszać. W normalnych sytuacjach nie był to problem, ale pod bramką, gdy napięcie rosło, doprowadzało mnie to czasem na aut. Albo do szału.

Cena/jakość Gra kosztuje 5,49 euro. W porównaniu do gier piłkarskich na inne sprzęty przenośne to bardzo, bardzo mało. Zdecydowanie warto.

Link do AppStore Radek Zaleski

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)