iRecenzja - Dead Space
Czy na iPadzie można bez troski o sterowanie grać w gry typu TPP? Dead Space udowodnił mi właśnie, że można.
31.01.2011 | aktual.: 07.01.2016 13:58
Nie dość, że się da to jeszcze przykuje was do telefonu lub tabletu na długie godziny. Gry konsolowe powinny zacząć się bać o swoją przyszłość przy tego typu produkcjach.
Co mi się podobało:
- Udana kopia: Kopia oczywiście wersji konsolowej. Mamy właściwie wszystko to co znamy z Dead Space'a na Xboxa 360 czy PS3. Różne rodzaje broni, sklepy z lepszymi zbrojami i identyczny system udoskonalania ich poprzez znalezioną walutę lub elementy ulepszające. Przeciwnicy to te same nekromorfy, które można ćwiartować, bić, kopać i ciąć laserową piłą (rzecz której nie ma na konsoli). Klimat ciemnych korytarzy i budząca grozę muzyka sprawiają, że jest to pełnoprawny tytuł a nie tylko klon z nazwą Dead Space.
- Sterowanie: Granie na iPadzie, który nie posiada gałek w tego typu gry potrafi być uciążliwe. Przyciski, na których powinniśmy trzymać palce są tak małe, że co chwilę trzeba sprawdzać czy dalej kierujemy postacią. Nie w Dead Space! Sterowanie jest bardzo intuicyjne a miejsca po których dotykamy palcem tak duże, że od razu bez większych problemów zapomnimy o braku "joystików" i koncentrujemy się tylko na grze. Obszary odpowiedzialne za inne czynności również rozłożone są po ekranie bardzo intuicyjnie. Za to należą się duże brawa.
- Żywotność gry: Końcowy stan gry pokazuję, że na przejście gry poświęciłem 5 godzin 11 minut i muszę Wam się przyznać, że grałem bez większego zwiedzania czy szukania dodatkowych broni. Z całej listy osiągnięć, które oczywiście też znalazły swoje miejsce w grze, udało mi się uzyskać tylko parę z nich. Po skończeniu odblokował się dodatkowo tryb New Game+, w którym zaczynamy rozgrywkę z całym znalezionym w poprzedniej grze arsenałem oraz poziom trudności Hard. Jak dla mnie to dobrze wydane $9.99.
Co mi się nie podobało:
- Powtarzalność niektórych lokacji: Mimo dość zróżnicowanych lokacji często aby gdzieś dojść musimy przebyć przez 5 lub 6 identycznie wyglądających korytarzy czy pokoi. Ma to za zadanie przedłużyć rozgrywkę. Niestety po pewnym czasie irytuje gdy kolejne pomieszczenie wygląda identycznie jak to z którego właśnie wyszliśmy.
Praca kamery: Zdarzają się takie sytuacje, najczęściej gdy stoimy plecami do ściany lub jakiegoś obiektu, podczas których kamera nie ma gdzie się obrócić i najczęściej wlatuje w "ciało” naszej postaci. jest to uciążliwe przy tego typu rozgrywce gdzie często cofamy się strzelając. Podobny problem zdarza się gdy przeciwnik jest zbyt blisko i każdy strzał zamiast trafić go to przelatuje przez niego. Na szczęście ten drugi przypadek zdarza się bardzo rzadko.
Do Dead Space'a podszedłem z założeniem, że po raz kolejny zostanę pokonany sterowaniem. Tym czasem studio IronMonkey, które stworzyło grę, zaczęło budować całą przygodę mechanika w kopalni opanowanej przez nekromorfy właśnie od jak najprostszej kontroli nad rozgrywką. Jakość grafiki i dźwięku sprawiały, że miałem wrażenie jakbym grał w wersję konsolową poprzez OnLive. Interesująca fabuła (tak, istnieje) i idealnie przeniesiony klimat z wersji konsolowej sprawiają, że w chwili obecnej jest to najlepsza gra jaką można kupić na iPhone'a lub iPada a dla każdego fana serii Dead Space zakup obowiązkowy.
Link do AppStore Link do AppStore wersja HD Wojtek Kubarek