iRecenzja - Dead Space

Czy na iPadzie można bez troski o sterowanie grać w gry typu TPP? Dead Space udowodnił mi właśnie, że można.

marcindmjqtx

Nie dość, że się da to jeszcze przykuje was do telefonu lub tabletu na długie godziny. Gry konsolowe powinny zacząć się bać o swoją przyszłość przy tego typu produkcjach.

Co mi się podobało:

- Udana kopia: Kopia oczywiście wersji konsolowej. Mamy właściwie wszystko to co znamy z Dead Space'a na Xboxa 360 czy PS3. Różne rodzaje broni, sklepy z lepszymi zbrojami i identyczny system udoskonalania ich poprzez znalezioną walutę lub elementy ulepszające. Przeciwnicy to te same nekromorfy, które można ćwiartować, bić, kopać i ciąć laserową piłą (rzecz której nie ma na konsoli). Klimat ciemnych korytarzy i budząca grozę muzyka sprawiają, że jest to pełnoprawny tytuł a nie tylko klon z nazwą Dead Space.

- Sterowanie: Granie na iPadzie, który nie posiada gałek w tego typu gry potrafi być uciążliwe. Przyciski, na których powinniśmy trzymać palce są tak małe, że co chwilę trzeba sprawdzać czy dalej kierujemy postacią. Nie w Dead Space! Sterowanie jest bardzo intuicyjne a miejsca po których dotykamy palcem tak duże, że od razu bez większych problemów zapomnimy o braku "joystików" i koncentrujemy się tylko na grze. Obszary odpowiedzialne za inne czynności również rozłożone są po ekranie bardzo intuicyjnie. Za to należą się duże brawa.

- Żywotność gry: Końcowy stan gry pokazuję, że na przejście gry poświęciłem 5 godzin 11 minut i muszę Wam się przyznać, że grałem bez większego zwiedzania czy szukania dodatkowych broni. Z całej listy osiągnięć, które oczywiście też znalazły swoje miejsce w grze, udało mi się uzyskać tylko parę z nich. Po skończeniu odblokował się dodatkowo tryb New Game+, w którym zaczynamy rozgrywkę z całym znalezionym w poprzedniej grze arsenałem oraz poziom trudności Hard. Jak dla mnie to dobrze wydane $9.99.

Co mi się nie podobało:

- Powtarzalność niektórych lokacji: Mimo dość zróżnicowanych lokacji często aby gdzieś dojść musimy przebyć przez 5 lub 6 identycznie wyglądających korytarzy czy pokoi. Ma to za zadanie przedłużyć rozgrywkę. Niestety po pewnym czasie irytuje gdy kolejne pomieszczenie wygląda identycznie jak to z którego właśnie wyszliśmy.

Praca kamery: Zdarzają się takie sytuacje, najczęściej gdy stoimy plecami do ściany lub jakiegoś obiektu, podczas których kamera nie ma gdzie się obrócić i najczęściej wlatuje w "ciało” naszej postaci. jest to uciążliwe przy tego typu rozgrywce gdzie często cofamy się strzelając. Podobny problem zdarza się gdy przeciwnik jest zbyt blisko i każdy strzał zamiast trafić go to przelatuje przez niego. Na szczęście ten drugi przypadek zdarza się bardzo rzadko.

Do Dead Space'a podszedłem z założeniem, że po raz kolejny zostanę pokonany sterowaniem. Tym czasem studio IronMonkey, które stworzyło grę, zaczęło budować całą przygodę mechanika w kopalni opanowanej przez nekromorfy właśnie od jak najprostszej kontroli nad rozgrywką. Jakość grafiki i dźwięku sprawiały, że miałem wrażenie jakbym grał w wersję konsolową poprzez OnLive. Interesująca fabuła (tak, istnieje) i idealnie przeniesiony klimat z wersji konsolowej sprawiają, że w chwili obecnej jest to najlepsza gra jaką można kupić na iPhone'a lub iPada a dla każdego fana serii Dead Space zakup obowiązkowy.

Źródło artykułu:Polygamia.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)