iRecenzja: Bit Pilot/ Tilt to Live

Ponad miesiąc temu pobrałem obie gry w ramach jakiś darmowych promocji, pograłem raz i jakoś nic mnie nie chwyciło. Przez przypadek jednak do nich wróciłem i teraz nie mogę się oderwać.

iRecenzja: Bit Pilot/ Tilt to Live
marcindmjqtx
SKOMENTUJ

Piszę o Bit Pilot i Tilt to Live razem, bo w gruncie rzeczy są to bardzo podobne do siebie gry i trochę bez sensu byłoby dwa razy pisać to samo. Cel jest prosty: kierując małym stateczkiem trzeba  unikać przeciwników aby zdobyć jak najwięcej punktów. Różnica pomiędzy obiema produkcjami tkwi w szczegółach.

Sterowanie: do obu modeli musiałem się na początku przyzwyczaić i to właśnie one sprawiły, że z początku nie doceniłem obu produkcji. Tytuł Tilt to Live mówi wszystko - trzeba wychylać i balansować iPhonopadem aby przetrwać. Twórcy udostępnili możliwość dostosowania czułości sterowania do pozycji w której gracz siedzi lub leży. Im mocniej wychylamy urządzenie, tym stateczek szybciej lata - proste.

Z kolei w Bit Pilot sterowanie odbywa się za pomocą suwania palcem po ekranie. Wystarczy machnąć w wybranym przez siebie kierunku w dowolnym miejscu na ekranie, aby statek wykonał odpowiedni manewr. Nie ma tutaj niewygodnego "wirtualnego joystika" z którego zawsze spada mi palec.

Haczyk na gracza: główna różnica pomiędzy Bit Pilot a Tilt to Live polega na tym, że w pierwszym gracz jest wobec nadlatujących asteroidów właściwie bezbronny i może je jedynie wymijać, a w drugim może zbierać różne bronie służące do likwidowania goniących go czerwonych kropek. W Bit Pilot za zdobyte punkty odblokowywane są kolejne chiptunowe utwory do ścieżki muzycznej i inne bonusy, a w Tilt to Live za zdobyte osiągnięcia gracz zdobywa dostęp do coraz wymyślniejszych broni. Im dłużej się gra, tym więcej ma się możliwości. I dlatego te gry tak wciągają.

Oprawa: Tilt to Live jest schludne i czytelne, nawet przy największej ilości przeciwników na ekranie. Po prostu grzeczne. Bit Pilot to z kolei wystylizowane retro szaleństwo, w którym coraz większe asteroidy nadlatują z każdej strony, lasery wybuchają, bonusy przelatują.

Jeżeli szukacie jakiegoś wyzwania dla swojej zręczności to któraś z tych gier jest dla Was: spokojniejsi mogą wybrać Bit Pilot, ci bardziej agresywni Tilt to Live. Obie gry są jednak równie warte uwagi, nawet jeśli sterowanie może z początku sprawiać trudności.

Obraz
Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne