iRecenzja: Bit Pilot/ Tilt to Live

iRecenzja: Bit Pilot/ Tilt to Live

iRecenzja: Bit Pilot/ Tilt to Live
marcindmjqtx
10.07.2010 13:34, aktualizacja: 07.01.2016 13:58

Ponad miesiąc temu pobrałem obie gry w ramach jakiś darmowych promocji, pograłem raz i jakoś nic mnie nie chwyciło. Przez przypadek jednak do nich wróciłem i teraz nie mogę się oderwać.

Piszę o Bit Pilot i Tilt to Live razem, bo w gruncie rzeczy są to bardzo podobne do siebie gry i trochę bez sensu byłoby dwa razy pisać to samo. Cel jest prosty: kierując małym stateczkiem trzeba  unikać przeciwników aby zdobyć jak najwięcej punktów. Różnica pomiędzy obiema produkcjami tkwi w szczegółach.

Sterowanie: do obu modeli musiałem się na początku przyzwyczaić i to właśnie one sprawiły, że z początku nie doceniłem obu produkcji. Tytuł Tilt to Live mówi wszystko - trzeba wychylać i balansować iPhonopadem aby przetrwać. Twórcy udostępnili możliwość dostosowania czułości sterowania do pozycji w której gracz siedzi lub leży. Im mocniej wychylamy urządzenie, tym stateczek szybciej lata - proste.

Z kolei w Bit Pilot sterowanie odbywa się za pomocą suwania palcem po ekranie. Wystarczy machnąć w wybranym przez siebie kierunku w dowolnym miejscu na ekranie, aby statek wykonał odpowiedni manewr. Nie ma tutaj niewygodnego "wirtualnego joystika" z którego zawsze spada mi palec.

Haczyk na gracza: główna różnica pomiędzy Bit Pilot a Tilt to Live polega na tym, że w pierwszym gracz jest wobec nadlatujących asteroidów właściwie bezbronny i może je jedynie wymijać, a w drugim może zbierać różne bronie służące do likwidowania goniących go czerwonych kropek. W Bit Pilot za zdobyte punkty odblokowywane są kolejne chiptunowe utwory do ścieżki muzycznej i inne bonusy, a w Tilt to Live za zdobyte osiągnięcia gracz zdobywa dostęp do coraz wymyślniejszych broni. Im dłużej się gra, tym więcej ma się możliwości. I dlatego te gry tak wciągają.

Oprawa: Tilt to Live jest schludne i czytelne, nawet przy największej ilości przeciwników na ekranie. Po prostu grzeczne. Bit Pilot to z kolei wystylizowane retro szaleństwo, w którym coraz większe asteroidy nadlatują z każdej strony, lasery wybuchają, bonusy przelatują.

Jeżeli szukacie jakiegoś wyzwania dla swojej zręczności to któraś z tych gier jest dla Was: spokojniejsi mogą wybrać Bit Pilot, ci bardziej agresywni Tilt to Live. Obie gry są jednak równie warte uwagi, nawet jeśli sterowanie może z początku sprawiać trudności.

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)